Autor Wiadomość
doggod
PostWysłany: Pią 17:58, 08 Kwi 2011    Temat postu:

Przypadkowy turysta napisał:
Jeżli babcia i wnuczek nie istnieli, to kto zjadł i kto zapłacił za przywiezione jedzenie? Skąd Donna wiedziała, że ma im dostarczyć jedzenie? Musieli być na jakiejś liście odbiorców obiadów!! Smile


Dokładnie ci ludzie, którzy Donnie powiedzieli, ze w tym domu zadna Babcia i wnuczek nie mieszkaja.
Przypadkowy turysta
PostWysłany: Pią 15:45, 08 Kwi 2011    Temat postu:

Jeżli babcia i wnuczek nie istnieli, to kto zjadł i kto zapłacił za przywiezione jedzenie? Skąd Donna wiedziała, że ma im dostarczyć jedzenie? Musieli być na jakiejś liście odbiorców obiadów!! Smile
rosso
PostWysłany: Śro 3:08, 08 Wrz 2010    Temat postu:

Up up
Garnierr
PostWysłany: Pią 11:47, 14 Maj 2010    Temat postu:

Co konkretnie oznacza Babcia i jej wnuczek. Jaka funkcję pełnią w serialu.
DamnFineCoffee
PostWysłany: Czw 9:54, 12 Mar 2009    Temat postu:

Introverder napisał:
aktorzy sami nie wiedzieli jak to będzie całościowo wyglądać (dostawali jedynie swoje fragmenty)

Co do wspomnianych materiałów z Gold Boxa, to zabawne były słowa Log Lady, kiedy to, nawiązując do kręcenia pilota, mówiła o mieszkańcach opanowanego przez filmowców miasteczka, iż nie za bardzo wiedzieli oni, co ta cała ekipa tam wyrabia, co z kolei, stwierdza Log Lady, stawiało ich (mieszkańców i aktorów) w tym samym położeniu Very Happy Laughing
pjhmoon
PostWysłany: Czw 6:27, 12 Mar 2009    Temat postu:

Introverder napisał:
Cytat:
jak i odgrywających swe role aktorów.


Zwł. że jak pokazują materiały na temat serialu z Gold Boxa aktorzy sami nie wiedzieli jak to będzie całościowo wyglądać (dostawali jedynie swoje fragmenty) i przy emisji sami siadali ciekawi, jak to będzie wyglądać w charakterze widzów.. Very HappyRazzWink Nie mówiąc już, że taka metoda pracy, ma i inne korzyści, a aktorzy wiedzą wówczas niewiele więcej co widzowie, będąc sami nieustannie zaskakiwani nagłymi zwrotami akcji SmileWink.

Nie wiem jak jak to bylo do twin peaks i za czasow jego krecenia, ale taka metoda malych krokow byla stosowana pod koniec lat 90-tych i pozniej na przelomie wieku w polskich serialach i dluzszych produkcjach dosc chyba powszechnie. Dobry aktor potrafi sie otworzyc na nagle sytuacje, na nowe propozycje i w takim sprzezeniu samemu wtedy stwarzac nowe .
Introverder
PostWysłany: Czw 3:08, 12 Mar 2009    Temat postu:

Cytat:
jak i odgrywających swe role aktorów.


Zwł. że jak pokazują materiały na temat serialu z Gold Boxa aktorzy sami nie wiedzieli jak to będzie całościowo wyglądać (dostawali jedynie swoje fragmenty) i przy emisji sami siadali ciekawi, jak to będzie wyglądać w charakterze widzów.. Very HappyRazzWink Nie mówiąc już, że taka metoda pracy, ma i inne korzyści, a aktorzy wiedzą wówczas niewiele więcej co widzowie, będąc sami nieustannie zaskakiwani nagłymi zwrotami akcji SmileWink.
DamnFineCoffee
PostWysłany: Śro 21:45, 11 Mar 2009    Temat postu:

Andy napisał:
może sam Lynch nie spodziewał się że fani będą wyłapywać takie szczegóły

O tak, myślę żę Twin Peaks i jego odbiór przez fanów, przerósł najśmielsze oczekiwania zarówno samego Lyncha, jak i odgrywających swe role aktorów.
Andy
PostWysłany: Śro 10:02, 11 Mar 2009    Temat postu:

Hmmm ...... zdecydowanie się z Tobą zgadzam .... ale .... no własnie ale .... Lynch narzuca nam abyśmy sami znajdywali odpowiedzi lub interpretacje własne niektórych wątków. Zauważ to są hipotezy, nie konkrety, więc on sam może nie zna odpowiedzi na wiele rzeczy ;p

Serial jest tak obszerny, można by było nakręcić pięc osobnych opowieści np. o Leo i jego przestępczości zorganizowanej, o Great Nothern (coś w rodzaju Statek Miłości;p) i tak dalej i tak dalej ..... za każdym razem jak oglądałem serie, inaczej ja postrzegam, zauważam nowe fakty. I do sedna sprawy, może sam Lynch nie spodziewał się że fani będą wyłapywać takie szczegóły tak jak moje pytanie o wizje Donny, które tak naprawde są obok głownego wątku. Pozdrawiam serdecznie i dzieki za odpowiedz
doggod
PostWysłany: Śro 16:11, 25 Lut 2009    Temat postu:

to nie jest zadna zagadka. Porównaj sobie tę ten wątek z opowieścią LELANDA o wujostwie z PEARL LAKE, do którego wyjezdzał będąc chłopcem, gdzie poznał ROBERTSONA - którego nikt nigdy nie widział poza nim. Pytanie powinno brzmieć: jak to się dzieje, ze pewne osoby widziały coś, czego inne nie widziały? Był to sen? Omam? A może ingerencje tzw. duchów? Każdy ma swój światopogląd i wedle niego będzie to sobie interpretował.
Andy
PostWysłany: Śro 9:16, 25 Lut 2009    Temat postu: Zagadka .... Harold Smith

Witam Smile

Mam pewne pytanie. Oglądałem cały serial z 3 razy i do dziś nie potrafię znależć odpowiedzi na tę zagadkę. Na wiele znalazałem dzieki wam,czytajac te forum. Dobra do sedna sprawy :

Donna po otrzymaniu wiadomości od Harolda Smitha, udaje się posiłkami. Przed spotkaniem z nim, udaje się do sąsiadów. W pokoju leży starsza pani, i młody czarodziej który wypowiada zdanie o samotnej duszy .....

Zagadka polega na tym, iż po samobójstwie Harolda, Donna udaje się z Coopem i Harrym do tego mieszkania, a Pani mówi że w tym domu nigdy starsza Pani nie mieszkała wraz z wnuczkiem który potrafi sprawidż iż kukurydza znika z talerza ....

Mogłby ktoś mi pomóc znależć odpwiedz na ta zagadke mistrza Lyncha

Pozdrawiam

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group