www.lynchland.eu

Gość

Witam,

Właśnie natknąłem się na to forum, dobrze, że istnieje Smile

Kiedy Twin Peaks leciał w tv, a było to dawno temu, jakoś zbytnio go nie oglądałem, kilka odcinków, ale mnie widocznie nie wciągnął.
Dopiero teraz jak ściągnąłem go z netu mogę docenić mistrzostwo tego serialu Lyncha. Na razie jestem w trakcie poznawania - zostało mi jeszcze kilkanaście odcinków do obejżenia.
Ale do rzeczy - czy jesteście też fanami Przystanku Alaska?
Bo ja zagożałym i uważam, że to najlepszy serial jaki kiedykolwiek powstał. Twin Peaks też jest najlepszy, ale to troszkę inny klimat, choć jak teraz oglądam, to jest sporo treściowych powiązań.
Niestety na forum PA wpisują się same dzieciaki zauroczone klimatem serialu i nie za bardzo jest z kim się podzielić głębszymi przemyśleniami
Tu czuję, że takie osoby znajdę Smile

FraZa

Gość

Jak dwie rzeczy moga byc jednoczesnie najlepsze? Przystanek Ale Laska jest naprawde fajny, chyba najlepsza telenowela ever. Szkoda ze leciala gdy nie moglem jej ogladac, a sciagac tej ogromnej liczby odcinkow nie mam czasu (na swoja kolej czeka juz kilka innych seriali)

Gość

Nie nazwałbym PA telenowelą
Najlepsze w swoich kategoriach - oczywiście generalizując TP jest bardziej kryminalno-sensacyjny, PA obyczajowy
W ogóle to w Przystanku jest śmieszne nawiązanie do TP - w odcinku 'Russian Flu" Fleischman i jego narzeczona Elaine jadą z Hollingiem na wycieczkę obejżeć wodospad. Ujęcie wodospadu jak z czołówki TP, straszna mgła, nic nie widać. Znajdują się na wieży widokowej. w pewnym momencie słychać spastiszowaną muzykę z TP, któryś z nich mówi: Słyszycie ten dźwięk? i zaczyna pstrykać palcami, tak jak w muzyce. Holling pyta się: chce ktoś kawy, pączka lub placka z wiśniami? Fleishman patrzy przez lunetę i mówi: widzicie tę kobietę? co ona ma w ręku? pieniek!
oczywiście nie są to dokładne cytaty

weronik

Gość

weronik: Czy śmiesz sobie wyobrazić, żebym jako zagorzały fan Alaski mógł nie mieć wszystkich odcinków? Smile

Ja nigdy żadnych innych seriali nie oglądałem, szkoda czasu, te dwa są jedyne
chyba że czegoś nie wiem
mash był śmieszny, troszkę widziałem

weronik

Gość

Allo Allo nigdy nie widziałem
Bym zapomniał - Cudowne lata! to był super serial dla młodzieży, choć dziś już pewnie by mi się nie chciało oglądać
Jeszcze pamiętam fajny serial Family Ties, leciał na początku lat 90-tych w Sky One na satelicie, grał tam Michael J. Fox

Qbin2001

@weronik:
parodie TP (w tym z Alaski) znajdziesz tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych]

@FraZa:
ze mnie serialowy maniak od pewnego czasu Wink

Z całej masy serial któe oglądam polecam ZDECYDOWANIE:

Carnivale (z karzełkiem z TP w jednej z głownych ról) - klimaty BRADZO Lynchowskie, nie bedziecie zawiedzeni Smile

24 Godziny (sezon 1-3, następne troche gorsze już moim zdaniem) - najlepszy serial SENSACYJNY, choć po pierwszych odcinkach nie byłem zachwycony od 6-7 odcinka 1 sezonu porwał mnie - nie zrażajcie się pierwszymi odcinkami, dopiero testowali formułę, potem poszło jak burza!
Przy okazji wspomnę - denerwowałem się na tym serialu jak na żadnym innym - w 3 sezonie twórcy PRZEKROCZYLI mój próg odporności nerwowej - ŻADEN inny serial tego nie dokonał. Sam byłem zaskoczony - obejrzałem ich już tyle że nie wierzyłem, że costakiego może się zdarzyć.

6 Stóp Pod Ziemią - pełen niesamowitego humoru, dziwactw seria o rodzinie prowadzącej zakład pogrzebowy.... Błyskotliwy i przełamujący stereotypy Smile

Desperate Housewives (Gotowe na Wszystko) - koszmarnie przetłumaczony tytuł, ale serial wyborny - najlepszy komediowy serial ostatnich lat!

Lost (Zagubieni) - serial o 48 rozbitkach na BARDZO TAJEMNICZEJ wyspie..... - 1 sezon naprawdę wciągał niesamowitym klimatem, 2 sezon jakby gorzej..... ale jeszcze sie nie skończył Wink

Prison Break - nowy serial o dwóch braciach, z których jeden skazany jest niesłusznie na karę śmierci, a drugi popełnia przestępstwo żeby dostać się do tego samego zakładu i organzuje ucieczkę. Wszystko ma zaplanowane, ale nie wszystko idze tak jak chciał.... - na razie 12 odcinków, następne w marcu. Naprawdę dobre, choć nie przełomowe Smile

To chyba tyle z tych naj, naj. Miłego oglądania Very Happy

Gość

Ja tam teraz ogladam Firefly, Space Above and Beyond, Stargate SG-1 i Battletar Galactica.

A Deperate Housewives to jeden z najgorszych seriali komediowych jakie w zyciu widzialem. Nie jest smieszny, nie jest cieply, nie nie jest wulgarny, nie jest fajny.

Qbin2001

Seriali SF nie polecałem mu bo chyba sadzac po guście FrAza Wink

Oglądam SG-1 (od sezonu 7 kiepsko, kiepsko.... choć ostatnio jakby poprawiło się), SGA (drugi sezon też coś słabiej jakby), oglądałem Smallvile, ale też 4 sezon taki sobie był (s 5 jeszcze nie oglądałem). Na razie nowych nie zaczynam bo z czasem nie wyrabiam Razz

A co do Desperate Housewives zupełnie się z tobą nie zgadzam. wszystko dokłądnei odwrotnie niż napisałeś. Obejrzałeś choć jeden odcinek w całości?

Pozdrawiam Smile

Gość

Widzialem poltora odcinka.

Gość

Właśnie wczoraj skończyłem oglądanie TP
Fajnie się oglądało, serial nieźle wciągał.
Jednak ostatni odcinek (chyba ostatni - 22 odc z drugiej serii) mnie rozczarował. Jakoś inaczej wyobrażałem sobie zakończenie. Przynajmniej bardziej dopowiedziane. Lynch wkracza na poważne terytoria - świata duchowego, zaświatów, nieba, piekła (biała i czarna chata) jednak jego wizja jest niespójna i niekonsekwentna, bardziej opier się na krzywych, chorawych klimatych, niż na konkretnej treści
Przy okazji wiele rzeczy jest niezrozumiałych, pozostawionych do nie wiem czego
sama wizja przejścia Coopera na "ciemną stronę", opętania go przez Boba jest dziwne - akurat był on pozytywną postacią, nie bał się, znalazł miłość itp.
Już nie będę się zastanawiać nad różnymi interpretacjami - kto był kim, czyja karnacją, itp.
To moje subiektywne odczucia, może czegoś nie zauważyłem, albo wielu rzeczy

Gość

Ja jjuz tak dokladnie nie pamietam, bo ogladalam serial rok temu (wlasnie chyba czas sobie odswiezyc Very Happy

), natomiast w tym niedopowiedzeniu tkwi caly pic.. Mozesz go ogladac kilka razy i miec na ten temat kilka zupelnie roznych wytłumaczen np. zakonczenia... skoro zakonczenie sie "zmienia" to i całość ma inny wydzwiek (??) wiec mozesz serial obejrzec ponownie w zupelnie innym klimacie, zwracasz uwage moze wtedy na inne rzeczy... W każdym bądź razie myśle, że Twoje rozczarowanie byłoby o wiele większe gdyby Lynch nagle wysztsko podał na talerzu.. Smile

A propos seriali.. Właśnie słyszałam o Carnivale, że ma takie "lynchowskie" klimaty Smile

, no i że wystepuje tam oczywiscie Karzełek. Właściwie wiekszosci z wymienianych tu seriali nie oglądałam.. Oprócz "SZEŚĆ STÓP POD ZIEMIĄ". Uważam że ten serial jest genialny. Naprawdę porusza ważne sprawy i jest zgrabnie przepleciony wisielczym humorem, co sprawia że film nie jest taki do koncca serio. Klimat super.

A czy oglądał może ktoś "ANIOŁY W AMERYCE" ???? Taki mini-serial (6x 1h odcinek) z Alem Pacino, Meryl Streep, Emmą Tomhson. Klimatem troszke przypomina "Szesc..", przynajmniej mi. Polecam ze wzgledu na swietne role Pacino i Streep, ale również aktórów mniej znanych ale grających główne role. Co do tematyki, to raczej z tych "zaangażowanych" Problemy odmienności, odrzucenia, troszke polityki (nie za wiele), homoseksualizmu... To wszystko jest ubrane w troche taki oniryczny klimat gdzie np. latają anioły... Heheh skads znany motyw Smile

Naprawde polecam

A co do "gotowe na wszystko" to zupelnie nie mam pojecia o czym to jest..He, to chyba wstyd, biorac pod uwage jaki szum powstal wokol niego.. Może dlatego ze jakos zawsze mi sie kojarzyl z "Sexem w ..." nie wiem czemu:D

Gość

AshtrayGirl: dobrze się wyraziłaś "cały pic" Smile

Tylko że oglądając serial potrafiłem się zorientować w akcji, co , kto, gdzie z kim (albo mi się wydawało), było zło personifikowane w Bobie, który opętywał ludzi, czarne charaktery, dobro - Cooper i jego współpracownicy, major, itd, wszystko trzymało się kupy, cały serial zmierzał do starcia się dobra ze złem, do jakiegoś rozsądnego, dającego sie objąc zakończenia. Trochę jak nie u Lyncha.
Serial mógłby być przypowieścią, nawet moralitetem (pomimo różnych chorawych klimatów).
Świetnie się oglądało serial, fabuła płynęła i chyba pod koniec zabrakło mu pomysłu godnego być kulminacją świetnie porozwijanych wątków, chociażby miłości Jamesa i Dony, całokształtu Bena Horne'a, romansów innych.
Wszystko się zatrzymało, niektóre bez sensu pokończyły - np. śmierć Horne'a. Fajnie jest czasami jak jest jakieś niedopowiedzenie pod koniec filmu, zostawia to możliwość do własnej, końcowej interpretacji, ale w TP za dużo tego jest. Jeśliby nie było tam żadnej konkretnej treści, tylko sam klimat, tobym się nie czepiał

Qbin2001

No cóż, nic dziwnego, że wątki zostały zawieszone w próżni w takiej ilości. TO NIE MIAŁ BYĆ KONIEC SERIALU. Miał powstać sezon 3, ale ABC zdjęłą go ze względu na coraz słąbszą oglądalność. Sami zabili kurę znoszącą złote jaja. Najpierw kazali Lynchowi ujawnić kto zabił Laurę, a potem skakali z emisjaserialu pod różnych dniach tygodnia. Oglądalność spadła, serial zdjęto. Drobne nawiązania do tego co MOGŁOBY się zdarzyć pojawiły się w FWWM (polecam przeczytanie scenariusza po obejrzeniu filmu - chodzi zwłąszcza o niektóre wycięte sceny). Polecam również przeczytanie Twin Peaks FAQ - parę odpowiedzi na twoje pytania dotyczące "żłego" Coopera się tam znajduje (choć oczywiście są to tylko spekulacje Smile

)

pozdrawiam Very Happy