www.lynchland.eu

Gość

Proszę o podanie 3 najlepszych waszym zdaniem soundtracków pochodzacych z filmów lyncha.

Moja trójka to:

-Twin peaks (niestety brak piosenki wykonywanej przez Jamesa Hurley'a Wink

)

-Prosta Historia

-Zagubiona autostrada (wielka szkoda, że "Song to the siren" nie znalazło się na oficjalnym OST Sad

)

Gość

ja wymienie tylko 2 - moim skromnym zdaniem najlepsze Very Happy

1. Twin Peaks
2. Zagubiona Autostrada

konetzke

I. Twin Peaks FWWM
II. Prosta historia
III. Miasteczko Twin Peaks

uświadomilem sobie właśnie, że w ogóle nie znam ścieżki do Dzikości serca...

weronik

Twin Peaks
Twin peaks FWWM
Diuna Smile

i Blue Velvet Smile

garfield

Moje ulubione to:
Twin Peaks
Twin Peaks:FWWM
Mulholland Drive

Gość

Hmmm, napewno 'Twin Peaks' na pierwszym miejscu, szczególnie 'Bookhouse Boys' - uwielbiam :]
A dalej, to na równi 'Wild At Heart' i 'Lost Highway' (głównie za 'Song to a Siren' i scenę na plaży).

prawdziwek

1) Twin Peaks FWWM. A tu przede wszystkim "Sycamore Trees" w wykonaniu Jimmiego Scotta. Doskonały artysta, niesamowity feeling... Ciekawy utwór tytułowy, a także kilka przyjemnych smooth-jazzowych kawałków.
2) "Twin Peaks", choć przyznam, że już mi się trochę przejadło. Ale oczywiście rewelacyjny "The Bookhouse Boys", czy "Dance of the dream man".
3) "Mulholland Drive". Przede wszystkim za niesamowitą Rebecę Del Rio. Oczywiście także ciekawe brzmienia z klubu "Silencio", niesamowite agresywne "Go get some" i "Mountains Falling". Utwór tytułowy też niczego sobie.

Introverder

Wszystkich nie znam, ale te z "Zagubionej autostrady" na pewno robią wrażenie. Oprócz tytułowej wrażenie robi również ta, w której pojawiają się słowa "This Magic Woman" (które są chyba tytułem - b. magnetyzujący "kawałek").

Jeśli idzie o OST-y z "TP" oraz z "FWWM" to lubię wybrane kawałki:

1. 10. Love Theme From Twin Peaks (Instrumental) - kiedy słuchałem tego utworu z OST po raz pierwszy, to nie mogłem powstrzymać płaczu - piękne, smutne i przejmujące.

2. 01. Twin Peaks Theme (Instrumental) - choć b. już "oklepane"(jest wizytówką "TP"). Mimo wszystko wolę wersję bez wokalu.

3. 07. Into The Night (Vocal By Julee Cruise)

4. 05. The Thought Gang - A Real Indication

5. 07. The Pink Room

6. 03. Jimmy Scott - Sycamore Trees

7. 10. Moving Through Time

prawdziwek

Komu się spodobał "Sycamore Trees" może śmiało sięgnąć po inne pozycje Jimmiego Scotta już nie związane z filmami Lyncha. Jest to co prawda niby tylko tradycyjny jazz, ale ten niesamowity klimat, ten głos wyrażający jakby jakąś niesamowitą tęsknotę za czymś bliżej nieokreślonym, niesamowity feeling. Np. takie perełki jak "Sometimes I feel like a motherless child". Po prostu piękne...

Jeszcze jedna drobna uwaga odnośnie soundtracków. Nie powiedziałem wcześniej nic o "Lost Highway". To oczywiście bardzo ciekawa płyta, a zarazem niezwykle spójna składanka. Słucha się tego wyśmienicie jako całości. Tym nie mniej nie widzę tu żadnych super-wybitnych pojedynczych utworów, na miarę "Llorando", czy "Sycamore Trees". Co więcej uważam też, że np. tradycyjne blues-rockowe wykonanie "I put a spell on you" (Credence Clearwater Revival) jest dużo lepsze i bardziej wyraziste niż to, co słyszymy w wykonaniu Mansona, a Rammstein nagrywał później lepsze rzeczy (chociażby na płycie "Mutter") niż to, co tu słyszymy. Ale oczywiście najważniejszą rzeczą jest tu niesamowity, niespotykany jak na składanki klimat.

remiks

Myśle że Twin Peaks i Lost Highway....bija wszystkie mozliwe soundtracki na .....nie powiem co...:)genialnym pomysłem jest zuzytkowanie swietnych kompozycji Trenta Reznora i Rammsteina...Mansona...genialne:)

Gość

Trudno wybierać w sensie ten soudtrack a ten nie... Na każdym jest coś ocierające o geniusz, i coś czeego nie trawię..
Wcześniej miałam ściągniętą ścieżkę do LOST HIGHWAY... Ostatnio sobie ją po prostu kupiłam i znowu zaczęłam wałkować... więc jestem w temacie:)
Przede wszystkim jak dla mnie już sam dobór artystów, świetnie oddaje TEN klimat.. David Bowie (kórego uwielbiam zresztą) z "I'm Deranged" jest genialny, nawet ciut kiczowata piosenka Lou Reed'a " This Magic Moment" strasznie tu pasuje i zadziwiająco nabiera charakteru.. Co do Marilyna Mansona to akurat lubię jego muzykę- Tu też dobrze się wpasował.. A w jego wykonaniu "I put spell on you" o wiele bardziej pasuje niz wersja oryginalna - którą też lubię, alee to zupełny klimat i...nie pasowałby do Balthazara Getty'ego Smile

A więc tak LOST HIGHWAY zdecydowanie na 1 miejscu.

Jeżeli chodzi o soundtrack TWIN PEAKS (serial/film) No to kwintesencja... klimatu. Jednak po tylu latach to możee sie trochę osłuchać.. Jednak przychylam się do opinii innych, że pewnie to najlepsza płytka. Świetny instrumental do tańczącego karzełka, ''Audrey's dance" - również z czasem zaczął mi się wydawać genialny.. Jeżeli chodzi o Julie Cruise zawsze bardziej mnie biorą w filmie (są bardziej jakby "dramatyczne" i rzejmujące..), np. "Into The Night" gdy wszyscy dzielni panowie, na czele z Special Agent'em Cooper'em Very Happy

, w lesie prowadzeni przez melodię tejże piosenki odnajdują czarna chatę...
Bookhouse Boys-rewelacja.

Mulholland Drive.. zawsze na mnie robiły wrażenie te pioseneczki mocno kiczowate śpiewane przez panią równie kiczowatą, na castingu. Utwór z klubu "Silencio" sprawia że ciarki mi przelatują po plecach, ale nie lubię tego słuchać..

Gość

Nie mam dylematu, LOST HIGHWAY jest dla mnie lepsza, dobór artystów jest niesamowity, klimat jaki tworzą swoją muzyką, rewelka, Dawid Bowie, Nine Inch Nails, The Smashing Pumpkins i nawet wspaniały Lou Reed, który się dopasował, jak nabajrdziej się zgrywają z filmem, jak i równiez brzmią wspaniale poza nim.

prawdziwek

doggod

Moim numer jeden soundtrack to ERASERHEAD. Kiedys, gdy słuchałem czesciej muzyki tradycyjnej, ceniłem wysoko muzykę do TWIN PEAKS i do FWWM. Lubiłem też muzyke do BLUE VELVET i DZIKOŚĆ SERCA. Soundtracki do ostatnich jego produkcji zupełnie mi nie przypadają do gustu jako samoistne dzieła. Ponadto robione one są pod publikę, co mnie nie dziwi, ale te najwazniejsze dla mnie momenty "muzyczne" są niepublikowane (np. z MD fragment dźwiekowy, gdy kamera wisi nad drapaczami chmur i powoli zniża się do nich).

prawdziwek