Forum www.lynchland.eu Strona Główna www.lynchland.eu
Forum serwisu lynchland.eu
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ulubione filmy polskie

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.lynchland.eu Strona Główna -> Filmy Polskie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
prawdziwek




Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 584
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 0:04, 20 Lip 2007    Temat postu: Ulubione filmy polskie

Najwyższy chyba czas założyć taki wątek, w którym moglibyśmy się dzielić opiniami o interesujących filmach pochodzących z naszego kraju.

Choć uważam, że obecnie daleko nam do światowej czołówki kina artystycznego, warto przypomnieć sobie czasy, kiedy nie było tak źle i powstawały u nas całkiem ciekawe propozycje.

Co warto ocalić z naszego kina? Jakie nasze rodzime filmy wydają się Waszym zdaniem szczególnie cenne?

Ja proponuję zacząć od kilku żelaznych klasyków:

1. "Amator" Krzysztofa Kieślowskiego. Jak dla mnie najlepszy film tego reżysera. Doskonale obrazuje filozoficzne i życiowe problemy związane z poznawaniem i przekazywaniem prawdy. Film bardzo sugestywny i przemyślany. W roli głównej znakomity Jerzy Sztur.

2. "Barwy ochronne" Krzysztofa Zanussiego. Klasyka tzw. kina moralnego niepokoju. Trafnie obnaża pewne aspekty życia uniwersyteckiego. Doskonała rola Zbigniewa Zapasiewicza.

3. "Konopielka" Witolda Leszczyńskiego. Doskonale zrobiony film poruszający problem rozpadu zamkniętej wiejskiej wspólnoty w wyniku narzuconej odgórnie modernizacji. Problem przedstawiony z wielkim wyczuciem i od tej jak najbardziej ludzkiej strony. Znakomita rola Krzysztofa Majchrzaka.

4. "Brzezina" Andrzeja Wajdy. Co tu dużo mówić - jeden z najlepszych filmów poruszających temat śmierci. Nakręcony na podstawie prozy Iwaszkiewicza. Sugestywny, prosty w środkach i jakby nieco malarski. Chyba najlepsza rzecz w dorobku tego reżysera. Niezapomniana rola Olgierda Łukasiewicza.

5. "Dziewczyny do wzięcia" Janusza Kondratiuka. Film nakręcony w konwencji naturalistycznej. Jak widać można i w ten sposób zrobić z pomysłem. Zwierciadło, w którym odbija się nędza i nijakość otaczającej nas rzeczywistości.

6. "Hydrozagadka" Andrzeja Kondratiuka. A oto bardzo ciekawy patent na krytykę władzy. Pokażmy ludziom bohatera rodem z PRL-owskej propagandy, który będzie wcielał w życie wszelkie, nawet najbardziej absurdalne slogany. Niech mierzy się z najbardziej niedorzecznymi intrygami odwiecznych wrogów systemu. Superman PRL-u - kapitan As - na co dzień skromny pracownik biura projektów - sprosta wszystkim postawionym mu przez Naród i Partię zadaniom.

A teraz spójrzmy na tę szóstkę i zastanówmy się, czy w ostatnich latach pojawiło się w naszych kinach coś równie wartościowego made in Poland. Obawiam się, że trudno będzie taką rzecz wskazać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
doggod




Dołączył: 04 Lip 2007
Posty: 532
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Sob 18:15, 21 Lip 2007    Temat postu:

Najwyższy chyba czas założyć taki wątek, w którym moglibyśmy się dzielić opiniami o interesujących filmach pochodzących z naszego kraju.

Choć uważam, że obecnie daleko nam do światowej czołówki kina artystycznego, warto przypomnieć sobie czasy, kiedy nie było tak źle i powstawały u nas całkiem ciekawe propozycje.

=============================================

Rzeczywiscie kinematografia polska jest uboga w dzieła wybitne, interesujące - nieskażone problemami natury historycznej, komercją lub zwykłym efekciarstwem.

Moimi ulubionymi też pozostają: "Barwy ochronne" i "Konopielka". Ponadto dość wysoko cenie sobie:

1. "Przypadek" (jako studium daremności człowieka w poszukiwaniu szczęścia);
2. "Bez końca" (jako pochwała śmierci i dostrzeżenie lęku życia);
3. "Szamanka" - totalnie zjechany film przez wszystkich - zarówno widza, jak krytyków. Film, z pewnymi potknieciami, ale w mojej ocenie jeden z najciekawszych w całej historii polskiego kina. Chyba nikt, poza ŻUŁAWSKIM z polskich reżyserów tak ciekawie nie opowiedział i przedstawił relacji PIERWOTNY INSTYNKT - KULTURA. Świetne uzupełnienie do filmów LYNCHA Smile;
4. "Na wylot" KRÓLIKIEWICZA - niekonwencjonalne studium żądzy śmierci. Bardzo "niepolski" z ciekawymi kadrami i niebanalnie opowiedziany;
5. "Rejs" - najbardziej zwarte dzieło i bardzo alegoryczne. Cudowne i bardzo trafne przedstawienie Polski i Polaków z poprzedniej epoki...;
6. "Popiół i diament" - toporny i wypaczony już trochę, ale pod względem formy i treści bardzo zwarty i konsekwentny. Ilekroć go ogladam, zamiast drażniącej, historycznej spuścizny, odnajduje w nim ciekawy dyskurs na temat "poświęcenie dla idei, czy długie życie w zaciszu rodzinnym i poświeceniu się szarej codzienności?"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 22:54, 22 Lip 2007    Temat postu:

"Dekalog" Kieślowskiego, nie patrząc nawet przez pryzmat wiary, ocena dobra i zła, rozterek człowieka, sposób życia, przypadki losu i ta obecność kogoś kto się nam przygląda! Dla mnie rewelacja stulecia!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
prawdziwek




Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 584
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 16:17, 24 Lip 2007    Temat postu:

Ja natomiast nie lubię późnego Kieślowskiego. Nie widziałem żadnego jego filmu, który mógłby się równać pod względem konceptualnym z "Amatorem". Sądzę, że winę za spadek poziomu ponosi Piesiewicz. Od strony reżyserskiej i zdjęciowej filmy Kieślowskiego były zawsze wybitne. Niestety ze scenariuszami bywało niekiedy kiepsko.

"Dekalog", "Trzy kolory" i "Podwójne życie Weroniki" to świetnie zrealizowane produkcje, ale niestety bardzo płytkie i trywialne w treści. Najbardziej irytujące jest w tym wszystkim jak dla mnie łączenie prostych życiowych przekazów ze swoistą pseudometafizyką, która się sprowadza najczęściej do wybiórczych cytatów z różnych starych ksiąg, zwłaszcza z Biblii i nieudolnego podkładania pod nie treści, których zwykle z tymi cytatami nie wiążemy. Późny Kieślowski to kino dla tych, którzy coś tam kiedyś usłyszeli i przeczytali, chętnie sobie obejrzą na ten temat jakąś artystyczną wariację, ale nie mają skądinąd ochoty samodzielnie zgłębiać danego tematu. Bo jeżeli się głębiej zastanowić nad przedstawianymi w "Dekalogu" czy w "Trzech kolorach" treściami dojdziemy łatwo do wniosku, że większość z tego co zobaczyliśmy, to albo piękne, sugestywnie przekazane fałsze, albo banały, z których i tak zdawaliśmy sobie dobrze sprawę przed obejrzeniem filmu.

Przykład banału omówiłem komentując "Niebieski" w wątku poświęconemu polskiemu pseudorealizmowi. Jeżeli zaś chodzi o sugestywny fałsz, to przoduje tu "Krótki film o zabijaniu", w którym sugeruje się, jakoby kara śmierci dotyczyła przede wszystkim zbłąkanych, pełnych wewnętrznych rozterek młodych ludzi, i pokazując taki właśnie przykład, próbuje się forsować argmentację przeciw tej karze. Pozwala się na moment widzowi zapomnieć, że kara ta może dotyczyć nie przejawiających żadnych skrupułów i wyrzutów sumienia zwyrodnialców, którzy nie budziliby zapewne takiego współczucia, jak bohater filmu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konetzke




Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Skąd: podPoznań

PostWysłany: Wto 18:43, 24 Lip 2007    Temat postu:

"Jak daleko stąd, jak blisko" 1972
scenariusz i reżyseria: Tadeusz Konwicki.
A. Łapicki, G. Holoubek, M. Komorowska, Z. Maklakiewicz
Nie jestem specjalistą od interpretacji więc posłużę się gotowcem z kasety:
Rzut oka w przeszłość i spojrzenie na teraźniejszość. Bardzo oryginalnie skonstruowana ze strzępów wspomnień, refleksji i bieżących wydarzeń historia człowieka dokonującego rozrachunku z własnym życiem. Przywodzi on na pamięć, z krainy swego dzieciństwa ludzi z którymi był związany. Rodzinny piknik, ślub w cerkwi, żydowski pogrzeb - przeplatają się ze sobą. Partyzantka, pierwsza młodzieńcza miłość, burzliwe lata powojenne - wszystko to składa się na biografię bohatera filmu, może gdzie indziej niezwykła, lecz w Polsce taką jakich wiele.
Ulubione sceny:
- piosenka dla solenizanta w wykonaniu Jerzego Cnoty (muzyka Zygmunta Koniecznego)
- taniec na kontuarze Maklakiewicza ("jak ja się tak dobrze zabawię, to ja ślepnę")
- szalony bieg Musi (Komorowska)
- mężczyzna na balu "ten, co wrócił z zagranicy"
Na ile daleko sięga moja wiedza mogę stwierdzić, że nie ukazała się wersja dvd.

Dodano:
film ukazał się na dvd w kolekcji Arcydzieła Polskiego Kina telewizji Kino Polska.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez konetzke dnia Czw 19:43, 07 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 0:56, 08 Wrz 2007    Temat postu:

"Szamanka" - kurczę, no właśnie to było to! bardzo lubię plastykę "Szamanki" i jej dziką seksualność - coś co się w polskim filmie nie wydarza,
"Nad rzeką, której nie ma" - Barański jest rewelacyjny. To takie polskie "Dzikie trzciny" Techine zmiksowane z "Last Picture Show" Bogdanovicha,
"Panny z Wilka" Wajdy. Lubię Iwaszkiewicza, uwielbiam estetykę tego filmu, wszystkie kobiece postaci są genialne, fantastyczne pytania o miłość, tożsamość, o to co w życiu tracimy nie kochając...
"Weronika" Kieślowskiego, ale to nie jest polski film raczej...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 22:25, 20 Kwi 2008    Temat postu: gnoje

może to nie jest najlepszy najbardziej ukochany najbardziej ulubiony ale wg mnie godny uwagi film. "gnoje" opowieść o kolesiach którzy uciekają... a przed czym? to już trzeba samemu zobaczyć
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pjhmoon




Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy

PostWysłany: Śro 13:22, 21 Sty 2009    Temat postu:

konetzke napisał:

Nie jestem specjalistą od interpretacji więc posłużę się gotowcem z kasety:
Rzut oka w przeszłość i spojrzenie na teraźniejszość. Bardzo oryginalnie skonstruowana ze strzępów wspomnień, refleksji i bieżących wydarzeń historia człowieka dokonującego rozrachunku z własnym życiem. Przywodzi on na pamięć, z krainy swego dzieciństwa ludzi z którymi był związany. Rodzinny piknik, ślub w cerkwi, żydowski pogrzeb - przeplatają się ze sobą. Partyzantka, pierwsza młodzieńcza miłość, burzliwe lata powojenne - wszystko to składa się na biografię bohatera filmu, może gdzie indziej niezwykła, lecz w Polsce taką jakich wiele.
Ulubione sceny:
- piosenka dla solenizanta w wykonaniu Jerzego Cnoty (muzyka Zygmunta Koniecznego)
- taniec na kontuarze Maklakiewicza ("jak ja się tak dobrze zabawię, to ja ślepnę")
- szalony bieg Musi (Komorowska)
- mężczyzna na balu "ten, co wrócił z zagranicy"
Na ile daleko sięga moja wiedza mogę stwierdzić, że nie ukazała się wersja dvd.


dla tych co chcieli takze obejrzec wspomniany przez przedmówce film :

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konetzke




Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Skąd: podPoznań

PostWysłany: Śro 21:17, 21 Sty 2009    Temat postu:

pjhmoon, wspaniała wiadomość Exclamation

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Introverder




Dołączył: 17 Lis 2006
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Pine Forests

PostWysłany: Śro 3:28, 01 Kwi 2009    Temat postu:

Nie wiem czy słowo "ulubione" jest tu na miejscu, ale w kategorii sugestywnego dokumentu chyba się nadaje.. niezłego dodam jeszcze.

Zapowiem tylko krótko tytuł filmu - "Galerianki" (właściwie "dokument"/krótkometrażówka Katarzyny Rosłaniec, dla której wielkie brawa za realizację..) i zapodam linki na YT, celem zapoznania się z tą krótkometrażówką dla "chętnych".., a jeśli komuś określenie "galerianki" nic nie mówi (nie musi, bo mi też prawdę mówiąc jeszcze 2-3 dni temu niewiele mówiło, póki ktoś mi o tym nie powiedział.., choć oczywiście domyślałem się, co może znaczyć ten termin.. :/), to proszę obejrzeć po prostu..

W ogóle do obejrzenia tego filmu skłoniła mnie relacja z "autopsji" mojej znajomej oraz statystyki, które mówią już o masowej skali tego "zjawiska" :/..

http://www.youtube.com/watch?v=l92ok_SHxsQ - aha i kto jest zainteresowany zobaczeniem reszty bez trudu znajdzie pozostałe 2 części..


I ponieważ "winny" jestem jakiegoś własnego komentarza, a przynajmniej tak się poczuwam po obejrzeniu tego powiem tylko - w ramach luźnych refleksji, że brak wzorców (także tych do naśladowania), współczesna pogoń za pieniądzem, brak czasu jak rozumiem niektórych rodziców dla swoich pociech, konsumpcyjne nastawienie do życia i oto mamy to co widać na filmie.. laski wypizdrzone lepiej niż zawodowe kurwy, dla których najważniejsza sprawa to nowe tipsy, modna sukienka i torebka, oczywiście wszystko za cenę i nie niską, bo jak mówi jedna z bohaterek: "ona nie daje za psie pieniądze - 100 zł, ona daje za 200-300 zł". No to jest chyba najlepszy komentarz, starczający za całość, o czym mysli typowa szlaufiara - człowiek całe życie jak widać uczy się nowych pojęć Very HappyRazz:/, ale to też w filmie.. Ja nawet za swoich czasów, kiedy chodziłem do podstawówki, to wiem, że tego nie było albo nie na taką skalę, bo ludzie przecież to nie jest jakiś wyjątek, przypadek (no bo wiadomo mówiło, wiedziało się i nie było tajemnicą poliszynela, że jedna z dziewczyn z klasy tam "daje dupy" komu popadnie - czy tam dziewczyna z osiedla "lekko się prowadzi" (ale takie incydenty były zawsze i wszędzie..), ale nadal to było incydentalne mam wrażenie zjawisko jeszcze niedawno..), ale to się stało sposobem na życie jak widać dla zblazowanych gówniar, dla których się liczy kasa, kasa, kasa!! A teraz to kurwią się 13-14 letnie szczeniary i dla wypasionej komóry szmacą się z jakimiś starym zgredem, porażka! :/ I sorry, ale tłumaczenia w stylu, że ktoś coś nie wiedział, jak trafiłem na "opisy"/ zwierzenia niektórych osób z artykułów w necie, to ludzie przecież nikt nikomu nie daje nic za darmo, przypuszczalnie dajmy na to sponsoring za rozmowę.. więc o czym my tu mówimy? Very HappyRazzWink. A film dotyka i mówi o tej kwestii.


Człowiek żyje tyle czasu, a nie zauważa pewnych rzeczy, bo sobie nawet nie wyobraża, nie przechodzi mu przez głowę, że tak to właśnie teraz wygląda.. sponsoring, młode 13-14 letnie dziewczyny, "szlaufiary". No bo skoro chodzą w modnych ciuchach, nie pracują, rodzice im pewnie tyle nie dają, to skądś to się bierze, tyle, że człowiek niekiedy jest po prostu "naiwny" albo nie starcza mu "wyobraźni", by sobie to wyobrazić, że tak to się właśnie odbywa i że to jest powszechne.. Owszem słyszałem o tym - w końcu żyję się na tym świecie i "słyszy" się to czy tamto SmileRazzWink, ale nie myślałem, że to się dzieje na taką skalę.. A co niektórzy mają we łbach, "nakarmieni" papką z mediów, z pism, czasami mam wrażenie, że niektórzy nie potrafią myśleć samodzielnie, tylko ktoś im musi powiedzieć jak mają żyć, a więc zero KRYTYCYZMU do otaczającej rzeczywistości przy okazji wychodzi chyba :/..

Więc tak myślę - że to może wynika z tego, że ludziom się żyje coraz lepiej - generalnie (pomijam kraje Trzeciego Świata, gdzie nawarstwia się ubóstwo, ale mówię o takim średno rozwiniętym kraju jak Polska, gdzie w końcu dociera też postęp techniczny, wyższa stopa życia itd. ..), wszystko skupia się więc na materialnym aspekcie naszego życia, a zatracone zostają wartości..media narzucają nie tylko nowe trendy mody, ale pokazujące, prezentujące pewne modele życia powiedzmy.. Może wiele osób, po prostu nie chce (albo nie potrafi - to inna kwestia) patrzeć KRYTYCZNIE na rzeczywistość, chłonie tą papkę i się nawet nie zastanawia, bo przecież w Bravo Girl napisali.. albo bo w tv był program o czymś tam.. Razz

Swoją drogą nie będąc jednak do końca naiwnym, że tą sytuację można pewnie spokojnie odnieść też do dorosłych/dojrzałych kobiet/mężatek, które mają kochanków, którzy fundują im różne rzeczy - nie będę tu się mądrzył, dam okazje się wypowiedzieć osobom, które więcej wiedzą w tek materii Very HappyRazz;0 (..) więc skoro tak to skąd mają niektóre dzieci brać wzorce. Od mamusi? Od tatusia? Very HappyLaughingRazz Raczej nie SmileWink. Całe szczęście, że to dla mnie rozważania teoretyczne, ale przecież nie każdy miał odpowiednie wzorce w swoim życiu (choć jestem jednak zdania, że albo się ma postawę krytyczną wobec świata albo nie i się "ulega" wpływom innych..), to inna sprawa (nawiązując już bezpośrednio do filmu).. a co bardziej podatni, nie mający wsparcia chłoną jak ta dziewczyna z filmu zachowania swoich rówieśników, nie znając innych postaw, myślą, że tak jest "właściwie" (?) - mama to k.., ojciec p. Dulski, 2 siostry - niezłe kurwiszony (sorry za określenie, ale inaczej tego nazwać się nie da Razz), no i później jest jak jest. Najbardziej uderzające jest jednak to co napisałem na początku, wcześniej - smutne, ale prawdziwe - to staje się dla wielu sposobem na życie.. Sk.. się dla kasy. Z tym, że prostytutka robi to, bo to jej sposób zarabiania na życie (nie wykluczam też tego, że może lubić seks i pewnie tak jest, ale nie ma to dla mnie znaczenia w tym kontekście..), a jak słuchałem dzisiaj na ten temat, to robią to nawet takie osoby, które mają zapewniony byt, stabilizację życiową, a więc robią to z (poza pustki w głowie, bo jak rozumiem istnieje jakaś motywacja skłaniająca do takiego "postępowania").. no właśnie, powiedzcie mi z czego (??) Nie "czaję" widocznie tej mentalności.. z wygody (??), z chęci kupienia sobie modnej torebki, fajniejszych butów niż ma moja psiapsiółka (?), bo ich system wartości się tak "przewalił", że najważniejsze to mieć, pewnie tak.. Pokazać się w towarzystwie w najlepszych ciuchach i najlepiej z kolesiem, jeżdżącym "bemką" i mającym złote sygnety na palcach (???) Czy o to chodzi, czy o coś jeszcze, poza naturalnym wodomózgowiem w głowe? SmileWink.. bycie "trendy", "wyczesaną" (??), by mieć wyższe miejsce w "towarzystwie" (??). Cokolwiek bym napisał i tak powiem, że dla mnie to jest zwyczajna k (k.. się dla pary nowych butów..) .. tyle, że młoda, tym gorzej, a to już jakie to daje jej "korzyści" (mam na myśli nie te oczywiste materialne, ale nazwijmy to "duchowe" :]Razz) już nieistotne, bo i ta "nie zrozumiem" SmileRazzWink i chyba nie chcę SmileWink. Czuję, że wychowałem się w nieco innej rzeczywistości SmileRazzWink.

Dobranoc.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Introverder dnia Śro 4:35, 01 Kwi 2009, w całości zmieniany 8 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pjhmoon




Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy

PostWysłany: Śro 9:55, 01 Kwi 2009    Temat postu:

"Galerianki" duze brawa za temat. On byl tak juz wszechobecny ze pojawienie tego filmu bylo wrecz naturalna koleja rzeczy. Temat jest zaledwie ruszony ale pewnie taki był zamiar.

tu jest ten film w calosci, choc tez w czesciach Wink
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

lub wersja rmvb (mniejsza)

Reżyseria: Katarzyna Rosłaniec
Scenariusz: Katarzyna Rosłaniec
Rok produkcji: 2007
Czas trwania: 29 min.
[link widoczny dla zalogowanych]
Mozna by takze polecic film [link widoczny dla zalogowanych] choc tematyka bardziej sensacyjna to pewnego umocowania tej historii w realiach tez tam sie odnajdzie. Tu jednak mamy do czynienia z calkowicie amatorską produkcją.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez pjhmoon dnia Śro 9:56, 01 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konetzke




Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Skąd: podPoznań

PostWysłany: Śro 18:00, 15 Kwi 2009    Temat postu:

Natrafiłem w reklamie na forum i nie mogę przestać oglądać Wink
[link widoczny dla zalogowanych]

Poza tym z radością przyjąłem możliwość obejrzenia filmu dokumentalnego Marcela Łozińskiego "A gdyby tak się stało"
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gordon




Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Mińsk Mazowiecki

PostWysłany: Nie 20:36, 10 Maj 2009    Temat postu:

Polskie kino od zawsze mnie inspirowało, z chęcia czytam o polskich filmach jak i je oglądam. Wiele filmów w szczególności zwróciło moją uwagę, podaję przykładowe tytuły:

"Ostatni etap" (reż. Wanda Jakubowska, 1947) - film przedstawia prawdę o śmiertelnych losach kobiet w obozie zagłady, w Oświęcimiu. Film jest na wpół dokumentalną opowieścią, myślę, że dużo bardziej wiarygodną od innych filmów poruszających to zjawisko, ponieważ historia została opowiedziana przez kobietę (reżysera), która przeżyła piekło obozu zagłady.

"Popiół i diament" (reż. Andrzej Wajda, 1958) - nie chciałbym być banalny twierdząc, że to jeden z filmów, który naprawdę mnie poruszył, ponieważ krytycy mają o nim bardzo dobre zdanie.
Jednak tak jest, oglądając ten film czuję niesamowity klimat, może to zasługa Zbigniewa Cybulskiego, myśl o tym, że kilka lat później ten aktor zginął w nie do końca wyjaśnionych sytuacjach powoduje u mnie uczucie niepewności i tajemnicy. Być może jest to zasługa fabuły, film pokazuje historię człowieka, który spragniony jest "normalnego życia", dalekiego od wojny, od możliwości zostania zabitym w niewiadomym momencie. Właśnie dlatego myślę, że "Popiół i diament" jest filmem wciąż aktualnym, w dzisiejszych czasach ludzie często muszą podejmować trudne wybory, tak też było w filmie: w głębi duszy Maciek Chełmicki zapewne chciał zostać z ukochaną, jednak przeznaczenie chciało inaczej i niestety historia miała "negatywny" w skutkach koniec. Z innej strony, ja wiem, czy "negatywny", kto wie, czy główny bohater potrafiłby żyć jak "normalny" człowiek, mając rodzinę, wojna zmienia ludzi diametralnie...

Polskie kino z dnia na dzień, coraz bardziej pozytywnie mnie zaskakuje, nie mówią tu jedynie o nowszych filmach, myślę, wprost przeciwnie: "stare", polskie kino w większościu przypadków zmusza człowieka do refleksji, pokazuje życie ludzi w czasach sprzed kilkudziesięciu laty, uczy podejścia do życia, a w niektórych przypadkach nawet nadaje życiu sens...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pjhmoon




Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy

PostWysłany: Czw 19:34, 17 Wrz 2009    Temat postu:

Zabieram sie za "Obrazki z zycia" z 1975. Zobacze czy okaze sie on ulubionym.
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pjhmoon




Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy

PostWysłany: Pią 13:46, 18 Wrz 2009    Temat postu:

pjhmoon napisał:
Zabieram sie za "Obrazki z zycia" z 1975. Zobacze czy okaze sie on ulubionym.
[link widoczny dla zalogowanych]


Mozna swobodnie polecic ten film jesli ktos ma juz rozbudzony apetyt na humor przez inne bardziej znane perełki. Ogladałem ten film zdaje sie bezpośrednio po innej komedii na podstawie scenariusza S. Lema [link widoczny dla zalogowanych]
A i dla wielbicieli Z Zapasiewicza jest nie lada gratka w "Obrazkach z Zycia". To jest wlasnie ten komediowy Zapasiewicz taki jakim chciał byc sam postrzegany.

Trzeba dodać do zestawu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.lynchland.eu Strona Główna -> Filmy Polskie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin