www.lynchland.eu

Qbin2001

No to zaczynamy dyskusję o odcinku 3 Smile

Ze względu na brak głosujących rezygnuję z ankiety.

Introverder

"Don't ruin this too!" <-- Oglądając odcinek przypomniałem sobie Twój "podpis" forumowy.

Co mogę powiedzieć o tym odcinku? Pojawia się kuzynka Maddie - jak dla mnie jeden z najsłabszych elementów filmu. Mnie on zupełnie nie przekonuje - ten motyw.

Co ponadto? Leland znowu - i to dwukrotnie - robi z siebie błazna.

Pewne ożywienie wprowadza mała "scysja" w kostnicy między dr. Haywardem a Albercikiem.

Ogólnie niespecjalnie podoba mi się tłumaczenie tego odcinka i naturalnie głos lektora bywa irytujący - ktoś inny powinien to mówić.

Zdecydowanie na pierwszy plan wysuwają się 2 sceny: ta w "RR", a następnie w Czytelni oraz pogrzeb Laury Palmer.

Najbardziej denerwującą postacią zaś w całym serialu jest dla mnie Jocelyn Packard, a na drugim miejscu Nadine oraz żona Pete'a - wszystkie 3 wyjątkowo antypatyczne postacie. Co do Josie chodzi mi po prostu o jej obłudę, fałszywość i to jak manipulowała szeryfem - prawdę mówiąc to szeryf jej na to pozwolił, bo niekoniecznie chciał znać prawdę (albo jej do siebie nie dopuszczał/ nie chciał dopuścić).

Introverder

AHA, jeszcze jedna uwaga:

OKLASKI dla tych, którzy ustalają program - 2:35 ( o tej godzinie to już widzę na jedno oko) - emisja ostatniego odcinka, oczywiście "wciśnięte" na koniec programu. Oby tak dalej chłopcy! Proponuję puszczać jeszcze później, tak o 5:30 rano, żeby nikt przypadkiem nie wiedział o tym.

Krótko mówiąc "dwójka" ma w głębokim poważaniu wszystkich wielbicieli serialu.

I nigdzie nawet k**** ani słowa, że będzie emisja(w "Programie telewizyjnym" do "GW" znajduje się jedynie krótka notka na końcu programu, ktoś kto nie jest "na bieżąco" ma pełne prawo nie wiedzieć o tym - bo mało kto ogląda telewizję o tej porze).