Forum www.lynchland.eu Strona Główna www.lynchland.eu
Forum serwisu lynchland.eu
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kto czego slucha czyli co wam bzyczy w glośnikach ;)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17 ... 41, 42, 43  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.lynchland.eu Strona Główna -> Muzyka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pjhmoon




Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy

PostWysłany: Nie 0:19, 16 Lis 2008    Temat postu:

prawdziwek napisał:
A Kazik mógłby się swoją drogą nauczyć tekstu "Gyönagyhaju lány" zamiast udawać, że go zna. To co śpiewa, brzmi jak przypadkowo posklejane słowa tej piosenki. Nie sądzę, aby to, co śpiewa miało sens. Język węgierski należy do najtrudniejszych, ale nauczenie się tekstu piosenki - to kwestia kilku wieczorów. Wiem, bo chociaż po węgiersku umiem tylko kilka podstawowych zwrotów, znam akurat ten tekst na pamięć.

Widocznie w tej sprawie stał sie zwyczajnie ignorantem i barbarzyncą.
A w temacie, Krzysztof Komeda Quintet i temat do "Niewinnych Czarodzieji".


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez pjhmoon dnia Nie 0:21, 16 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Introverder




Dołączył: 17 Lis 2006
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Pine Forests

PostWysłany: Nie 19:52, 16 Lis 2008    Temat postu: -

Black Sabbath - "Master Of Reality" - słucham już 2-i raz w ciągu doby i zaczynam się powoli przekonywać, a takie riffy i brzmienia jak słyszane chociażby w "After Forever" i w "Children Of The Grave" to klasyka i b. przyjemnie dźwięczą w uchu SmileWink, do tego b. przyjemna balladka "Solitude". Odkrywam album na nowo.. Jak i b. udane - choć niestety (czemu takie krótkie? Evil or Very Mad) b. krótkie partie instrumentalne, na uwagę zasługuje również "Sweet Leaf" oraz "Into The Void".. Płytka świetnie skontrastowana SmileWink.

Cenię tą płytę gł. za niezapomniane riffy, charaktestyczne brzmienie i spore zróżnicowanie utworów..

A wcześniej S.O.A.D i płyta "Toxicity" też b. sympatyczna rewizyta RazzSmileWink. To jedna z moich płyt rockowych, jakie ostatnio słyszałem..

A przed chwilą Tori Amos i płyta "Scarlet's Walk" ;

Kazik - płyta "12 groszy"


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Introverder dnia Nie 23:48, 16 Lis 2008, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
prawdziwek




Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 584
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 0:56, 17 Lis 2008    Temat postu:

U mnie brzmi Scorpions - cztery pierwsze płyty:

1. "Lonesome Crow"
2. "Fly to the Rainbow"
3. "In Trance"
4. "Virgin Killer"

Ad. 1. Kawałek bardzo ciekawego rocka progresywnego, nie przypominającego nic z tego, do czego zespół przyzwyczaił nas później. Brawa dla Michaela Schenkera.
Ad. 2. Jest dobrze. Styl oscyluje między hard-rockiem a prog-rockiem. Wspaniała, wirtuozerska gra Uli Rotha.
Ad. 3. Jak wyżej. Trochę bardziej "przebojowo", ale to, akurat w wypadku tej płyty, zupełnie nie razi.
Ad. 4. Ewidentnie gorzej. Zespół skręcił w kierunku hard-rocka. Właściwie brak progresywynych elementów, brzmienia bardziej podobne do tych, które najczęściej kojarzy się z grupą. Wybija się jedynie utwór "Hell Cat" - taki ciekawy heavy-metalowy kawałek z riffami kojarzącymi się trochę z Hendrixem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez prawdziwek dnia Pon 0:59, 17 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Introverder




Dołączył: 17 Lis 2006
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Pine Forests

PostWysłany: Wto 18:23, 18 Lis 2008    Temat postu: -

Całkiem, ciekawa i przyjemna płytka z soundtrackiem z gry „Silent Hill 4 – The Room” (CD1/2 – czas nagrania 74 minuty oraz 22 utwory – część wokalnych improwizacji szczególnie zasługuje na uwagę). Znajdują się na niej dosyć zróżnicowane kompozycje, w tym parę perełek w stylu: „Cradle Of Forest” czy RÓWNIE GENIALNE Room Of Angel";, a to tylko część propozycji, bo również niektóre partie instrumentalne potrafią oczarować słuchacza, takie jak: „Melancholy Requiem” (za niezwykle intrygujące brzmienie), „Drops Of Shame” (utwór który moim zdaniem b. dobrze oddaje klimat z gry) czy wreszcie niepokojące, b. oryginalne i piękne „Silent Circus” (kolejny utwór DOSKONALE oddający i uzupełniający klimat gry) albo nieco senne „Resting Comfortably”. Z czystym sumieniem mogę również polecić „Nightmarish Waltz”, „Pulsating Ambience”, „The Last Mariachi” (utwór słyszany już przy starcie gry – prosta kompozycja gitarowa, za to doskonale komponująca się do obrazu) czy ”Wounded Warsong”. Parę kompozycji jest słabszych i przeznaczonych wyłącznie dla fanów tego rodzaju grania (ale zdecydowanie jest mniej hermetyczna niż taki chociażby „SH1 OST”, gdzie na połowie płyt dominują klimaty psychodelii, tak tu mamy do czynienia z kompozycjami w większości wyższych lotów), ale ogólnie całość tworzy zwartą, spójną, doskonale się zazębiającą kompozycję różnych brzmień., niekoniecznie wyłącznie dla fanów serii, choć w dużej mierze tak (naturalne jest bowiem, że pewne utwory łatwo można skojarzyć z pewnym scenami, sytuacjami z gry, co dodaje tylko głębi słuchanym kompozycjom..) i co jest b. dużą zaletą (zwłaszcza tyczy się to utworów wokalnych takich jak „Cradle Of Forest” czy „Room Of Angel”), utwory zawierają w sobie ogromny ładunek emocjonalny (muzyka jest naprawdę „głęboka”) i świetnie oddają klimat poszczególnych scen, nie tylko stanowiąc „tło” dla nich, ale wręcz tworząc tą niezwykłą atmosferę... Płytka zaś kończy się b. błyskotliwym, ciekawym i przyjemnym „Waiting For You”, które podkreśla klimat i podsumowuje całość, a na końcu pojawia się nawet znana wszystkim muzyka przewodnia z „SH1” Smile.

Z ręką na sercu mogę polecić to wydawnictwo każdemu. Aha, jakby ktoś nie wiedział, za muzykę odpowiedzialny jest Akira Yamaoka i to on zapewnia nam tą muzycznę ucztę SmileWink.


A tu macie „próbkę”:

[link widoczny dla zalogowanych] - „Cradle Of Forest” (oczywiście z dźwiękiem PCM – 1411 Kbps brzmi o niebo lepiej – jestem b. wrażliwy na tym punkcie SmileRazz, ale pewnie video z taką jakością wgrywałoby się wieki),

[link widoczny dla zalogowanych] - a tu macie “Room Of Angel” (połączone z genialną i b. smutną oraz przygnębiającą scenką z gry tworzy PIORUNUJĄCE wrażenie).


I jeszcze ze 3 instrumentalne „kawałki”:

[link widoczny dla zalogowanych] - „Melancholy Requiem”,

[link widoczny dla zalogowanych] - „Silent Circus”,

[link widoczny dla zalogowanych] - “Drops Of Shame”.


A tu macie podstawowe informacje o tym wydawnictwie, jak i grze:

[link widoczny dla zalogowanych]


P.S. Ta muzyka to b. dobry odpoczynek po stricte-rockowych brzmieniach.. SmileWinkRazz.


Drugą płytę (część) odradzam, chyba że ktoś zna b. dobrze japoński Very Happy Laughing Razz Wink. Zresztą 2/2 CD to w 90% nawijanie pewnego gościa RazzVery HappyWink z muzyką (a właściwie melodią) w tle. Jak dla mnie to trochę ubogo..


A teraz BLACK SABBATH i płyta "Sabbath Bloody Sabbath" Very HappySmileWink, kawał porządnego grania - bez schodzenia poniżej określonego poziomu..

A teraz też BLACK SABBATH, ale płyta "Paranoid" SmileRazzWink (ze świetnymi riffami w "Iron Man"!!Very Happy).


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Introverder dnia Wto 21:52, 18 Lis 2008, w całości zmieniany 11 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pjhmoon




Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy

PostWysłany: Śro 0:52, 19 Lis 2008    Temat postu:

Mam wrazenie ze ciagle ktos tu wlacza Black Sabbath. Czy juz nie ma czego sluchac? Moze tak propozycje mniej znanych.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Introverder




Dołączył: 17 Lis 2006
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Pine Forests

PostWysłany: Śro 1:01, 19 Lis 2008    Temat postu:

Słuchaj tego co słuchasz, a jak Ci się nie podoba co słucham, to nie słuchaj Razz (...)

Secundo: jak się chce poznać lepiej twórczość jakiegoś zespołu, to się słucha całych albumów i to co najmniej parę razy, a nie pojedyńcze utwory Razz. Co więcej uważam, że znanie zaledwie paru najb. oklepanych utworów danego zespołu, to nie znanie w sumie niczego Very HappyLaughingSmileRazz.

Po trzecie: Nie muszę nikogo przekonywać do słuchania klasyki Very HappySmileRazz.


Wracając do tematu:

System Of A Down i płyta "Hypnotize" .


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Introverder dnia Śro 1:08, 19 Lis 2008, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pjhmoon




Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy

PostWysłany: Śro 1:15, 19 Lis 2008    Temat postu:

W ogole nie zrozumiales zarzutu Smile Posluchaj sobie ale zapewniam ze ten zespol jest znany nie tylko z paru kawalkow czy jednej plyty. Takze przeze mnie. Bede musiał tu cos wrzucić dla przykładu.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez pjhmoon dnia Śro 11:51, 19 Lis 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Introverder




Dołączył: 17 Lis 2006
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Pine Forests

PostWysłany: Śro 1:27, 19 Lis 2008    Temat postu:

I jeszcze parę uwag na temat słuchanego albumu (pierwszy raz tak przy okazji RazzWink):

S.O.A.D. - "Hypnotize" :

świetna propozycja dla fanów nieco mocniejszego brzmienia (ale spokojnie każdy może jej posłuchać, bo w odróżnieniu od "Toxicity" jest zdecydowanie bardziej "hitowa" i wygładzona (jak dla mnie nawet za bardzo, mogłaby być odrobinę bardziej "brudna" i mniej "przebojowa"/łatwo wpadająca w ucho), co stanowi doskonały kontrast względem zdecydowanie ostrzejszej pod tym względem "Toxicity", na której występuje więcej ostrych, mocnych brzmień), b. przyjemnie się słucha, wszystkie utwory trzymają b. wysoki poziom. Ogólnie panuje duże urozmaicenie, a kawałki niezwykle łatwo wpadają w ucho i właściwie nie czuć tego mocnego brzmienia przez bogate układy gitarowe.. Przyznam szczerze, że ta płyta podoba mi się jeszcze bardziej niż "Toxicity" nawet Very HappyWink, gdyż płytka jako całość wypada lepiej. Nie będę wyróżniał żadnego konkretnego utworu tylko dlatego, że wszystkie trzymają poziom.. Very HappyWink. I co cieszy, chłopaki nie stracili pomysłu na granie Smile.

A u mnie ostro, a nawet bardzo Razz, a zatem SmileWinkRazz:

"System Of A Down" i debiutancka płyta "System Of A Down" i już od razu widzę, że jest ostro, brudno, niekomercyjnie, a więc taka "składanka", jakiej należy oczekiwać po płycie debiutanckiej RazzVery HappyWink. Choć jest tu jeden "spokojniejszy" utwór o nazwie "Spiders" RazzVery HappyWink, który bardziej wpada w ucho, ale potem jest ostrzej Very HappyRazz. Szerzej, później RazzVery HappyWink.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Introverder dnia Śro 2:43, 19 Lis 2008, w całości zmieniany 10 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
prawdziwek




Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 584
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 2:52, 19 Lis 2008    Temat postu:

Introverder napisał:
"System Of A Down" i debiutancka płyta "System Of A Down" i już od razu widzę, że jest ostro, brudno, niekomercyjnie, a więc taka "składanka", jakiej należy oczekiwać po płycie debiutanckiej RazzVery HappyWink


To, co przed "Toxicity", będzie właśnie takie. A ja skłoniłem się mimo wszystko do posłuchania "awangardy". Konkrety - w wątku: "wywiady".


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez prawdziwek dnia Śro 2:56, 19 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Introverder




Dołączył: 17 Lis 2006
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Pine Forests

PostWysłany: Śro 18:36, 19 Lis 2008    Temat postu:

Do Prawdziwka:

coraz bardziej podoba mi się muzyka BLACK SABBATH Very HappyRazz. Słucham właśnie ich debiutanckiej płyty ("Black Sabbath" jakby ktoś nie wiedział SmileWinkRazz) i jest wg mnie zdecydowanie najlepszą, z tych, które słyszałem! Very HappyRazzWink. Słuchałem jej już dzisiaj 2 razy i mogę powiedzieć, że to prawdziwa uczta dla ucha i dla melomana - takie bogactwo dźwięków i różnorodność brzmień tam występuje, bogactwo riffów, różnych, przeróżniastych układów i "smaczków".. Jestem "just happy" SmileRazz. Dziękuję.. . Właściwie każdy utwór jest na tyle urozmaiconą kompozycją (i to całkiem złożoną), że nie ma mowy o nudzie czy znużeniu, bo zaraz nasze ucho podsłuchuje nowy dźwięk, akord, brzmienie itd. Very HappyWinkRazz, a wokal Ozziego wypada wprost świetnie Very HappyWinkRazz. Szczególnie w pamięć się "wryły" jak dotychczas takie kawałki jak "N.I.B." (za barwne riffy i układy gitarowe), "Warning" (b. urozmaicona partia instrumentalna) oraz "Wicked World", ale to tylko wzięte "pierwsze z brzegu"/dla przykładu, bo i reszta jest git RazzSmileWink - to po prostu pierwsze kawałki, jakie przychodzą mi do głowy SmileWink. A teraz zaliczam już trzecią rundkę z rzędu! RazzVery HappyWink.

Także bilans ostatnio słuchanych płyt jest dodatni: "Black Sabbath" oraz "Hypnotize" S.O.A.D. mnie mile zaskoczyły "in plus", co do "System Of A Down" muszę ją bliżej poznać, żeby wyrobić sobie ostateczne zdanie..


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Introverder dnia Śro 18:58, 19 Lis 2008, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
prawdziwek




Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 584
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 19:09, 19 Lis 2008    Temat postu:

Jeśli chodzi o pierwszy album BS - rzeczywiście jest mocno urozmaicony. Zarzuca mu się tylko, że próbuje się tu naśladować dość nachalnie styl grania Cream i Led Zeppelin. A problem w tym, że Iommiemu brakowało umiejętności technicznych porównywalnych z Claptonem, czy Pagem, grał swoje solówki w sposób mocno uproszczony. Co do inspiracji Cream - Iommi, się przyznawał, do Led Zeppelin - nie, ale trudno mu w to uwierzyć.

Porównajmy style:

Led Zeppelin: [link widoczny dla zalogowanych]

Black Sabbath: [link widoczny dla zalogowanych]

To drugie, rzeczywiście brzmi jak nieco toporna próba naśladowania pierwszego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Introverder




Dołączył: 17 Lis 2006
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Pine Forests

PostWysłany: Śro 19:28, 19 Lis 2008    Temat postu: -

Prawdziwek napisał:

Cytat:
Zarzuca mu się tylko, że próbuje się tu naśladować dość nachalnie styl grania Cream i Led Zeppelin. A problem w tym, że Iommiemu brakowało umiejętności technicznych porównywalnych z Claptonem, czy Pagem, grał swoje solówki w sposób mocno uproszczony. Co do inspiracji Cream - Iommi, się przyznawał, do Led Zeppelin - nie, ale trudno mu w to uwierzyć.

Porównajmy style:

Led Zeppelin: [link widoczny dla zalogowanych]

Black Sabbath: [link widoczny dla zalogowanych]

To drugie, rzeczywiście brzmi jak nieco toporna próba naśladowania pierwszego.


Rzeczywiście dosyć nieudolnie próbował zerżnąć od Led Zeppelin cały riff! :/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
doggod




Dołączył: 04 Lip 2007
Posty: 532
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Śro 19:46, 19 Lis 2008    Temat postu:

co do BLACK SABBATH chciałbym zwrócić uwagę jeszcze na wymowę światopoglądową zawartą w tekstach do utworów i okładkach do płyt. Był to pierwszy zespół, który "ubierał się" na czarno, jawnie przyznawał się do fascynacji satanizmem (IOMMI znany był z członkostwa w jakichś stowarzyszeniach okultystycznych), którego symbolikę nierzadko artykułowali na koncertach. Myślę, że ich styl, niewątpliwie mający swoje odniesienia do pewnych grup z końca lat 60., pozostał oryginalny jak na tamte lata. Przede wszystkim brzmienie grupy zostało oparte na pulsujacych i transowych akordach gitary basowej oraz specyficznych wokalizach OSBOURNA. Ja sobie ceniłem kiedyś (teraz to nie wiem, bo chyba z 13 lat temu wysłuchałem po raz ostatni jakiś album tej grupy) ten zespół właśnie za tę prostotę, która przemawiała do m,nie bardziej niż wiele innych grup hardrockowych z tamtego okresu. Moim zdaniem LED ZEPPELIN, DEERP PURPLE i BLACK SABBATH to żelazna trójca, która ustanowiła kanon muzyki rockowej o posmaku metalowym.
Mimo to, był czas że bardzo lubiłem URIAH HEEP i BUDGIE - kapele, które chyba w Polsce miały większą popularność niż gdziekolwiek w Europie. Słuchałem ostatnio tej drugiej "Parents" i "Zoom Club" - nie miałem już tej gęsiej skórki, co kiedyś, ale wciąż gdzieś tam pojawił się lekki uśmiech na mojej twarzy, gdy tego słuchałem.

Nieco z innej beczki, chciałbym polecic zespół, który najprawdopodobniej nigdy nie był grany w polskim radio. Przyczyna główna była jedna - w tekstach śpiewali o mrocznej naturze człowieka, perwersjach seksualnych i fascynacji Szatanem... Rok 1971:

http://www.youtube.com/watch?v=rj_9KfwzmfA&feature=related

polecam całą płytę, pierwszą płytę... W sumie chyba tylko dwie wydała Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
prawdziwek




Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 584
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 21:09, 19 Lis 2008    Temat postu:

A to kolejna prawdopodobna inspiracja dla wczesnych utworów Black Sabbath:

Led Zeppelin - Dazed and Confused (1968):
[link widoczny dla zalogowanych]

1. "Riff harmonijkowy" - "The Wizard" - na szczęście tu panowie potraktowali temat bardziej twórczo, ale pomysł podobny.
2. Solówki w tej części szybszej i też brzmią jakby znajomo. "Sleeping Village", "NIB" - gdzieś w tych utworach należy szukać nawiązań.
3. Riff pojawiający się zamiast refrenu - trochę jakby początek "Paranoid"

Dlatego właśnie podałem "Master of Reality", jako najlepszy przykład ich wczesnej twórczości, bo tu chyba są najbardziej oryginalni. "Sabbath Bloody Sabbath" to już zupełnie inny klimat.

----

Co do satanizmu BS - pełna zgoda. Choć mam wrażenie, że przynajmniej w tekstach przejawiają nie tyle fascynację ciemną stroną ludzkiej natury, ile raczej hedonizmem - utożsamianym tu jako negacja boskich nakazów i zakazów. Dlatego tak wiele tam jest o innym, "niechrześcijańskim" obliczu miłości. Może też ze względu na to, cenzorzy to przepuścili. Comus - bardzo ciekawie brzmi. Na pewno się zainteresuję.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
prawdziwek




Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 584
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 21:25, 19 Lis 2008    Temat postu:

No dobra, kolejna rzecz, którą lubię, też klasyka, ale mniej znana.

Colosseum - "Valentine Suite"

[link widoczny dla zalogowanych]

Na tym przykładzie widać, że gusta muzyczne mają najwyraźniej charakter dziedziczny, bo mój ojciec uwielbiał swego czasu ten utwór.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.lynchland.eu Strona Główna -> Muzyka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17 ... 41, 42, 43  Następny
Strona 16 z 43

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin