Forum www.lynchland.eu Strona Główna www.lynchland.eu
Forum serwisu lynchland.eu
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dlaczego sądzę,że Dale Cooper i W. Earle to ta sama osoba?:P
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.lynchland.eu Strona Główna -> Serial ogólnie i odcinki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy Dale Cooper i Windom Earle to jedna i ta sama osoba (żeby nie było wątpliwości o co mi chodzi -"fizycznie")?
TAK
5%
 5%  [ 1 ]
Możliwe
10%
 10%  [ 2 ]
Raczej nie
21%
 21%  [ 4 ]
NIE
10%
 10%  [ 2 ]
Na 100% NIE :D:P;)
52%
 52%  [ 10 ]
Wszystkich Głosów : 19

Autor Wiadomość
Introverder




Dołączył: 17 Lis 2006
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Pine Forests

PostWysłany: Sob 17:14, 25 Paź 2008    Temat postu: Dlaczego sądzę,że Dale Cooper i W. Earle to ta sama osoba?:P

Otóż przeglądając serwis YouTube "powspominkowo" postanowiłem zobaczyć, jakie materiały zw. z serialem i filmem krążą obecnie po sieci..

Po drodze natrafiłem na galerię ciekawych zdjęć z serialu, może zarzucę kiedy przy okazji linka, ale ja nie o tym; następnie przeglądałem sceny, które najbardziej "wryły" się widzom w pamięć w zw. z serialem Smile Razz Laughing i natrafiłem również na "zrzutkę" z ostatniej sceny filmu/serialu, które można by prowizorycznie (na potrzeby chwili RazzWink) nazwać "zakończeniem", bo jak wiemy historia tak naprawdę się nie kończy, ale ja też nie o tym RazzVery HappyWink..

Otóż po obejrzeniu zakończenia:

[link widoczny dla zalogowanych]

przypomniałem sobie słowa Prawdziwka, który mówił o tym, postawił taką teorię/ czy też hipotezę, że Windom Dale i Dale Cooper to jedna osoba..

Przyznaję, że piszę jeszcze o tym z niebywałym podnieceniem, bo nagle wszystko ułożyło mi się w głowie w logiczną całość!! Razz Wink i potrafię wyjaśnić najbardziej intrygującą zapewne wszystkich (w tym również mnie), sprawę/zagadki postaci Windom'a Earle'a. Ok, wiem, że jak co do każdej hipotezy/teorii można znaleźć w niej luki, ale postanowiłem pójść tym tropem i sądzę że to się opłaciło..

O to co napisałem do tego filmiku, sorry, że po ang., ale sądzę, że większość z Was zna w miarę dobrze ang., więc nie powinno być problemów, a pierwsze myśli są zawsze najlepsze Smile:


For me it proves the version that Windom Earle =/is Dale Cooper, cause as I remember was link between Annie and Caroline..

I can explain it - I just feel it this way.

So it could be that there was no Annie or Windom Earle in the real world - just my opinion.

Annie is some kind a manifestation of Caroline and what's Cooper's past is the Windom's past - as the are for me exact the same person. This is how I explain myself the events in Black Lodge that Cooper once saw Annie speaking with Caroline voice ( I can't remember it exactly - I should back to watch the WHOLE THING it once more) or sth like this and her question of "How's Annie?" For me it's just a synonym of Cooper going crazy (actually GONE crazy a WHILE ago) and also the facts that Windom is Dale’s doppelganger from which he was so trying to escape.. And all these people which he met – one thing is actually interesting to me and gives and an OBVIOUS solution to these“links” between Caroline and Annie which also proves my theory:

When we see both of them – I mean both of them dead – lying on the floor in the BLACK LOGDE (Dale and Annie) when actually we “should” see Dale and Caroline it is because there was NEVER ANY WINDOM EARLE!! And all the things, the way how Dale was explaining the Caroline-“Windom”-Dale-events indicates that in subconciousness Dale actually for a long time REALLY BELIEVED that was ANY WINDOM and what he was thinking was true.. And again – tell me if I am wrong about this matter but irises of Dale went “matt” again, so again it was a “bad Dale” who Dale really wanted to forget and that’s why all the story about WINDOM EARLE. He wasn’t AT ANY TIME REAL!! Ok, I know that some people SURELY have come to the same conclusions BUT I still know it’s a little “TWISTED”/controversial one, so that’s why I put here some of my thoughts.. RazzWink

Also I think that the reason why Dale couldn't run away was that you can't run away from your past. Suddenly meeting Annie was too idealistic/ too perfect to happen. It was for me even the time when Dale started going mad.. Cause I think there is no sense of taking all what we can see on scream as a REAL things which are PHYSIC and ARE in a REAL (in this context) "physical" world.

That's why Cooper see doppelganger, a manifestation (or ghost, a reminescence from the past of her - whatever you call it) of Caroline.. And we can see in some moment that it is said that Dale is giving Windom his soul. I think that the meaning of that scene is that "bad doppelganger"/or U can call it the black side of Dale takes the control of Dale.. Dale appears to understand what's really going on and that's why he feel scared..


Prawdziwku, Ty stary byku miałeś rację Very HappyWinkSmileRazz.


Aha i stawiam też dodatkowe pytanie dla wypowiadających się w zw. z tym: Czy zgadzasz się lub dopuszczasz do siebie ew. że Dale i Earle to jedna i ta sama osoba, a 2. jeśli nie, to napisz co o tym myślisz..??


I jeszcze jedno co mi się przypomniało, mam jeszcze parę "linków", które wiążą się z tą sprawą, ale bez obejrzenia filmu, nie przytoczę ich dokładnie:

And one more thing which makes me believe that Annie is the imagination of Dale.. When Dale says sth like this to "her" (a person who looks like "she"): "Annie?" "She" answers: "Who's Annie? It's me.." :]RazzWink And then - correct if I am wrong as the last time I've seen it was more than year ago but I'm QUITE SURE, that instead of Annie he sees Caroline (this Dale-Windom-Caroline story was always somewhere in the background from some moment of the series) and it's now easy to connect it to the scene where we see Dale and Annie lying on the floor and I'm not quite sure but I suspect that in this scene we see also once Caroline and once Annie which appears to happen all the time and proves I guess DEFINITELY that this thesis can be right..

Jeśli tak jest to David Lynch GENIALNIE wyreżyserował ostatni odcinek RazzSmile.

Będę wdzięczny za każdy nawet najskromniejszy wkład, że tak powiem osobowy do tematu RazzSmileWink.

A żeby było ciekawiej zadam jeszcze nasuwające się w sposób oczywisty pytanie do ankiety Very HappyWinkSmile.


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez Introverder dnia Sob 18:07, 25 Paź 2008, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy Dale Cooper i Windom Earle to jedna i ta sama osoba (żeby nie było wątpliwości o co mi chodzi -"fizycznie")?
TAK
5%
 5%  [ 1 ]
Możliwe
10%
 10%  [ 2 ]
Raczej nie
21%
 21%  [ 4 ]
NIE
10%
 10%  [ 2 ]
Na 100% NIE :D:P;)
52%
 52%  [ 10 ]
Wszystkich Głosów : 19

Autor Wiadomość
Introverder




Dołączył: 17 Lis 2006
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Pine Forests

PostWysłany: Sob 18:04, 25 Paź 2008    Temat postu:

Od razu się przyznaję, że zagłosowałem na "TAK" Very HappySmileSmileRazzWink.

Aha i proszę o krótkie chociażby wytłumaczenie/wyrażenie swojego zdania i "przyznanie się", kto jak głosował, bo nie ma tu złych odpowiedzi Razz.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Introverder dnia Sob 18:05, 25 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy Dale Cooper i Windom Earle to jedna i ta sama osoba (żeby nie było wątpliwości o co mi chodzi -"fizycznie")?
TAK
5%
 5%  [ 1 ]
Możliwe
10%
 10%  [ 2 ]
Raczej nie
21%
 21%  [ 4 ]
NIE
10%
 10%  [ 2 ]
Na 100% NIE :D:P;)
52%
 52%  [ 10 ]
Wszystkich Głosów : 19

Autor Wiadomość
doggod




Dołączył: 04 Lip 2007
Posty: 532
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Sob 20:06, 25 Paź 2008    Temat postu:

Równie dobrze można postawić tezę, że Szeryf TRUMAN jest jakimś tam alter ego COOPERA. Niczego nie można zdecydowanie odrzucić, ani zidentyfikować. Moim zdaniem WINDOM EARL jest suwerenną postacią w tym filmie. Oczywiście wiele łączy COOPERA z WINDOMEM EARLE - fascynacja złem, analityczny umysł, inteligencja - ale czy w efekcie jest to jedna i ta sama osoba? Moim zdaniem kluczową sceną, która temu zaprzecza jest (pomijając całą intrygę i obecność EARLE'A w miasteczku) sytuacja, kiedy BOB karci EARLE'A twierdząc że nie miał prawa żądać od COOPERA duszy. Gdyby faktycznie EARL był alter ego COOPERA cała ta "transakcja" oddawania komuś duszy byłaby jak najbardziej uzasadniona. Słowa BOBA, w moim przekonaniu, zaprzeczają temu jednoznacznie sugerując, że WINDOM był suwerenną postacią w tym filmie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy Dale Cooper i Windom Earle to jedna i ta sama osoba (żeby nie było wątpliwości o co mi chodzi -"fizycznie")?
TAK
5%
 5%  [ 1 ]
Możliwe
10%
 10%  [ 2 ]
Raczej nie
21%
 21%  [ 4 ]
NIE
10%
 10%  [ 2 ]
Na 100% NIE :D:P;)
52%
 52%  [ 10 ]
Wszystkich Głosów : 19

Autor Wiadomość
Introverder




Dołączył: 17 Lis 2006
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Pine Forests

PostWysłany: Sob 21:03, 25 Paź 2008    Temat postu:

Po pierwsze w świecie Lyncha, jak podkreśliłeś niczego nie można być do końca pewnym, więc przyjmując tą teorię, założyłem, że poruszamy się w pewnym polu umowności - czyt. nie wszystko co widzimy, możemy czy też musimy brać jako coś REALNIE dziejącego się..

A na dodatek pamiętam jeszcze 2 ciekawe fakty, które zdają się obciążać Dale'a i w sposób JASNY wiążą się z jego przeszłością:

1. Leland podczas przesłuchania (pod wpływem BOB-a, czy jak to tam sobie nazwiecie, przyznam, że od chwili rozmów z Prawdziwkiem, nie mam na ten temat JEDNEJ, ŚCISŁEJ interpretacji, ale uważam, że jest on po prostu złem tkwiącym w nas samych) na policji zadaje Dale'owi nagle pytanie, na które ten się wzdryga.. A nie tyle nawet pytanie, co uszczypliwe i przeszywająco mówi coś w stylu: " Mam słabość do noży -
tak jak Ty Coop, co?" (wspominając dodatkowo to w kontekście wydarzeń pittsbourgskich(? - chyba tam się to stało) Razz I to wg mnie jest jedna z przekonywujących przesłanek.

2. Kiedy ten zagubiony agent z "FWWM" (nie pamiętam nazwisko, Bowie go grał) wchodzi nagle do biura, to pokazując na Dale'a mówi: "Who do you think this is??" Niekoniecznie musi to niczego udowadniać, ale ciekawe, prawda? Razz

Co do tej scenki z "odbieraniem duszy", naprawdę kiedy obejrzę raz jeszcze ustosunkuję się, przyznam, że trochę się bawię tą teorią.. bo ok, zgoda niczego nie można być pewnym na 100%, a więc przyjmuję pewne założenia, tak jakbym tworzył model ekonomiczny Very Happy, bez których cała teoria nie miałaby sensu, choć wiem, że to nie do końca tak jest., bo modele sobie, a rzeczywistość sobie, ale mam nadzieję, że rozumiesz o co mi chodzi.. Plus skoro to co widzimy, niekoniecznie musi być tym co jest Razz, a dodatkowo jasne dla mnie jest to, że wiele wydarzeń dzieje się w umyśle Dale'a.. Na tym częściowo również opieram swoją teorię.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Introverder dnia Sob 21:05, 25 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy Dale Cooper i Windom Earle to jedna i ta sama osoba (żeby nie było wątpliwości o co mi chodzi -"fizycznie")?
TAK
5%
 5%  [ 1 ]
Możliwe
10%
 10%  [ 2 ]
Raczej nie
21%
 21%  [ 4 ]
NIE
10%
 10%  [ 2 ]
Na 100% NIE :D:P;)
52%
 52%  [ 10 ]
Wszystkich Głosów : 19

Autor Wiadomość
doggod




Dołączył: 04 Lip 2007
Posty: 532
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Sob 21:50, 25 Paź 2008    Temat postu:

1. Leland podczas przesłuchania (pod wpływem BOB-a, czy jak to tam sobie nazwiecie, przyznam, że od chwili rozmów z Prawdziwkiem, nie mam na ten temat JEDNEJ, ŚCISŁEJ interpretacji, ale uważam, że jest on po prostu złem tkwiącym w nas samych) na policji zadaje
=============================================

Jestem totalnym przeciwnikiem teorii, jakoby LELAND czy ktoś inny (np. GERARD) był opętywany przez demony, co w konsekwencji prowadzi do całkowitej lub okresowej atrofii realnej osobowości danego bohatera. Spazmy LELANDA, wyraźna zmiana jego mimiki oraz głosu, w efekcie podanie pewnych szczegółów z życia COOPERA mogą, ale nie muszą świadczyć o opętaniu przez demony (identycznie zachowują się nieleczeni schizofrenicy). Choć nie powiem, na pewno ten epizod dużo zamieszał w całym serialu, nadając mu nową płaszczyznę interpretacyjną. To, że LELAND nagle insynuuje coś COOPEROWI może przecież wynikać z tego, że ktoś mu o tym powiedział. Może zależało LELANDOWI na tym, by coś się dowiedzieć o nowo przybyłym, tajemniczym agencie? Wiem, jest to wróżenie z fusów i gdybanie, bo przecież w samym filmie nie ma na temat żadnego dowodu. Ale czy jest to wykluczone? Druga sprawa, co tak naprawdę może oznaczać "słabość do noży"? To, że COOPER wykorzystał jeden z nich do zabicia CAROLINE? Czy może to, że sam został nim zraniony? Tego nie wiemy. Ja obstawiam drugą opcję.


"2. Kiedy ten zagubiony agent z "FWWM" (nie pamiętam nazwisko, Bowie go grał) wchodzi nagle do biura, to pokazując na Dale'a mówi: "Who do you think this is??" Niekoniecznie musi to niczego udowadniać, ale ciekawe, prawda? '
=================================================

Ciekawe, owszem, ale niczego właśnie nie dowodzi. Ta scena jedynie w profetyczny sposób wskazuje na to, że COOPER będzie w przyszłości "podzielony", na tego dobrego i tego złego. Później to zostało zdublowane sceną, kiedy LAURA widzi w swoim łóżku ANNIE, przekazującą informację, jakoby COOPER nie może się wydostać z CZARNEJ CHATY. Są to ewidentnie fakty, które znalazły swoje miejsce w wierszu MIKE'A, gdzie jest mowa o "przeszłej przyszłości". Moim zdaniem LYNCH tutaj przemyca elementy buddyjskiej filozofii, szczególnie tej, która dotyczy prawa karmy. Profetyzm w TP jest już zaznaczony w pierwszym odcinku, kiedy w śnie COOPERA pojawia się KARZEŁ, który wyrokuje, iż guma COOPERA będzie znów popularna, albo to, że COOPER pojawi się w poczekalni ponownie za 25 lat.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy Dale Cooper i Windom Earle to jedna i ta sama osoba (żeby nie było wątpliwości o co mi chodzi -"fizycznie")?
TAK
5%
 5%  [ 1 ]
Możliwe
10%
 10%  [ 2 ]
Raczej nie
21%
 21%  [ 4 ]
NIE
10%
 10%  [ 2 ]
Na 100% NIE :D:P;)
52%
 52%  [ 10 ]
Wszystkich Głosów : 19

Autor Wiadomość
Introverder




Dołączył: 17 Lis 2006
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Pine Forests

PostWysłany: Sob 22:44, 25 Paź 2008    Temat postu: -

No, co do pierwszego hehe Very HappyWink to zawsze pozostaje kwestia subiektywnej interpretacji dzieła Smile. Ja po prostu będąc zwolennikiem swojej teorii uważam, że nie ma tu przypadku.. Wink

Odnośnie 2. : tak, myślę, że tak mozna wytłumaczyć tą scenę i nawet sam tak w tych kategoriach to rozpatrywałem, jako profetyczną wizję tego, kim Dale się stanie.. Nie wyklucza to jednak w żaden sposób mojej koncepcji, więc RazzWink.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy Dale Cooper i Windom Earle to jedna i ta sama osoba (żeby nie było wątpliwości o co mi chodzi -"fizycznie")?
TAK
5%
 5%  [ 1 ]
Możliwe
10%
 10%  [ 2 ]
Raczej nie
21%
 21%  [ 4 ]
NIE
10%
 10%  [ 2 ]
Na 100% NIE :D:P;)
52%
 52%  [ 10 ]
Wszystkich Głosów : 19

Autor Wiadomość
doggod




Dołączył: 04 Lip 2007
Posty: 532
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Sob 23:47, 25 Paź 2008    Temat postu:

Odnośnie 2. : tak, myślę, że tak mozna wytłumaczyć tą scenę i nawet sam tak w tych kategoriach to rozpatrywałem, jako profetyczną wizję tego, kim Dale się stanie.. Nie wyklucza to jednak w żaden sposób mojej koncepcji, więc
===================================


wiec nie wiem, jaki ma to związek WINDOMA EARLA z AGENTEM COOPEREM.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy Dale Cooper i Windom Earle to jedna i ta sama osoba (żeby nie było wątpliwości o co mi chodzi -"fizycznie")?
TAK
5%
 5%  [ 1 ]
Możliwe
10%
 10%  [ 2 ]
Raczej nie
21%
 21%  [ 4 ]
NIE
10%
 10%  [ 2 ]
Na 100% NIE :D:P;)
52%
 52%  [ 10 ]
Wszystkich Głosów : 19

Autor Wiadomość
Introverder




Dołączył: 17 Lis 2006
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Pine Forests

PostWysłany: Nie 0:40, 26 Paź 2008    Temat postu: -

Ok, nie ma w przypadku 2. związku, a musi mieć? Nie twierdzę, że mam rację we wszystkim co piszę..

Jest wystarczająco dużo innych, bardziej bezpośrednich przesłanek, o których już pisałem.

Tyle na razie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy Dale Cooper i Windom Earle to jedna i ta sama osoba (żeby nie było wątpliwości o co mi chodzi -"fizycznie")?
TAK
5%
 5%  [ 1 ]
Możliwe
10%
 10%  [ 2 ]
Raczej nie
21%
 21%  [ 4 ]
NIE
10%
 10%  [ 2 ]
Na 100% NIE :D:P;)
52%
 52%  [ 10 ]
Wszystkich Głosów : 19

Autor Wiadomość
El Pablo




Dołączył: 11 Lis 2007
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz

PostWysłany: Pon 19:31, 27 Paź 2008    Temat postu:

Introverder napisał:
Cytat:
Dale'owi nagle pytanie, na które ten się wzdryga.. A nie tyle nawet pytanie, co uszczypliwe i przeszywająco mówi coś w stylu: " Mam słabość do noży -
tak jak Ty Coop, co?" (wspominając dodatkowo to w kontekście wydarzeń pittsbourgskich(? - chyba tam się to stało) Razz I to wg mnie jest jedna z przekonywujących przesłanek.

Ale to raczej miało na celu przypomnienie jak Earl zabił ukochaną Coopera niż stwierdzenie że to właśnie on Earl/Dale to uczynił. A samo wzdrygnięcie się agenta raczej wiązało się z tym że Leland/Bob wiedział o takich intymnych przeżyciach Coopera, a teoretycznie jako tylko "sfiksowany" człowiek nie powinien mieć o tym pojęcia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy Dale Cooper i Windom Earle to jedna i ta sama osoba (żeby nie było wątpliwości o co mi chodzi -"fizycznie")?
TAK
5%
 5%  [ 1 ]
Możliwe
10%
 10%  [ 2 ]
Raczej nie
21%
 21%  [ 4 ]
NIE
10%
 10%  [ 2 ]
Na 100% NIE :D:P;)
52%
 52%  [ 10 ]
Wszystkich Głosów : 19

Autor Wiadomość
Introverder




Dołączył: 17 Lis 2006
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Pine Forests

PostWysłany: Śro 15:58, 29 Paź 2008    Temat postu: -

A ja myślę, że jest wręcz odwrotnie, a całego porwania w ogóle nie było..

Jest symbolem czynnika sprawczego-zewnętrznego, który jest jednocześnie przyczyną kolejnych porażek miłosnych Dale'a. Zjawia się właśnie wtedy, kiedy Cooperowi ma się powieść..

A poza tym jakby "czytać", to co się widzi dosłownie i tłumaczyć dosłownie, to jaki sens miałoby samo działanie Earle'a. Po co miałby mieć obsesję na pkcie Coopera, jak dla mnie samo w sobie takie myślenie jest dosyć naiwne.

Wg mnie on cały czas nie może się pozbierać i w miarę jak się zatraca, świadomość o Windomie Earle'u jest coraz silniejsza i powraca.. Powraca oczywiście wtedy, kiedy Dale pakuje się w kolejny związek. Czemu się zjawia?? Może przeszłość tak zaciążyła na obecnym stanie psychicznym Coopera, że ma automatyczne reminescencje z przeszłości i może faktycznie Annie przypomina mu Caroline.

Wg mnie jednak - i tu różnimy się z Prawdziwkiem - Annie niekoniecznie musi istnieć. Zależy wszystko od tego, jak dużo uznamy, że dzieje się nie w ŚWIECIE ZEWNĘTRZNYM, ale w WEWNĘTRZNYM ŚWIATKU DALE'A.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Introverder dnia Śro 16:12, 29 Paź 2008, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy Dale Cooper i Windom Earle to jedna i ta sama osoba (żeby nie było wątpliwości o co mi chodzi -"fizycznie")?
TAK
5%
 5%  [ 1 ]
Możliwe
10%
 10%  [ 2 ]
Raczej nie
21%
 21%  [ 4 ]
NIE
10%
 10%  [ 2 ]
Na 100% NIE :D:P;)
52%
 52%  [ 10 ]
Wszystkich Głosów : 19

Autor Wiadomość
prawdziwek




Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 584
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 18:47, 29 Paź 2008    Temat postu:

Moja interpretacja jest następująca: Windom to konstrukt umysłu Dale'a. W związku z tym nie wiem, czy powiedzenie Windom=Dale zdaje dobrze z tego sprawę, co mam na myśli. Głosowałem na "Możliwe".

Było sobie małżeństwo: Caroline i Dale. Nie było żadnego Windoma, męża Caroline. Dlaczego tak twierdzę? Dlatego że to Dale NOSI OBRĄCZKĘ - znak tego właśnie małżeństwa. Stało się coś złego, Caroline nie żyje, a Dale ma wyrzuty sumienia. Windom Earl to konstrukt - taki kozioł ofiarny, na którego można zwalić przyczynę swoich nieszczęść. Konstrukt charakterystyczny dla schizofreników, ale powiedzmy sobie szczerze, zwykli ludzie też tworzą różne tego rodzaju hipotezy. Spiskowe teorie dziejów są powszechne. Earle pełni podobną funkcję jak mafia w LH i MD.

Jedną z możliwości, taką pod-interpretacją wspierającą główną interpretację, jest fakt, że Cooper zachowywał się kiedyś wobec kobiet nieco inaczej, jak kawał s..syna i Windom symbolizuje właśnie takie zachowanie. Może zabił żonę w afekcie z zazdrości, może doprowadził Caroline do samobójstwa, tego nie wiemy... Być może można więc uratować jakoś twierdzenie, że Cooper=Earl.

Wiemy, że cierpi i próbuje odpokutować swoje faktyczne lub domniemane winy czyniąc "dobro". Symbolicznie oddaje obrączkę Olbrzymowi - chce, aby z jego doświadczeń, wyniknęło coś dobrego.

W miasteczku pojawia się jednak Annie. Cooper się zakochuje, a to rodzi kłopoty. W tym samym czasie, co nie powinno nas dziwić, pojawia się Windom Earle i bruździ. Co więcej, uprowadza jego ukochaną. Zwróćcie uwagę jak grubą kreską jest nakreślona scena porwania. I te dialogi między Earlem a Annie. To zakrawa na jakiś absurd. A fakty są zapewne takie, że Annie nie była wcale Cooperowi pisana, nie chciała z nim być. Cooper uroił sobie, że na przeszkodzie ich wspólnego szczęścia stoi ktoś zły, kogo trzeba pokonać.

Ktoś może powiedzieć, że byli świadkowie porwania. Ale zastanówmy się, czy jeżeli facet pojawia się często w towarzystwie kobiety, to czy jego znajomi nie widzą od razu w nich "szczęśliwej pary"? Czy nie utwierdzają faceta w przekonaniu, że stanowią parę i że są sobie pisani? Dlatego właśnie przyjaciele Coopera uczestniczą w tej schizofrenicznej wizji, pomagają w jej kreowaniu, stoją na straży, gdy Cooper wchodzi do chat.

W "czerwonym pokoju" Cooper zostaje skonfrontowany z rzeczywistością i z przeszłością. Wyjaśnia mu się, że to nie żadna siła zewnętrzna go tu zaprowadziła, lecz on sam tu przyszedł (Trzeba być ochotnikiem!) Windom znika, a wychodzi Doppelganger Dale'a. Zaborcze uczucie Dale'a wzięło górę, i znów mamy nieszczęście - ranna Annie (usiłowanie zabójstwa w afekcie? Próba samobójcza?). Tym razem jest jeszcze gorzej, bo Dale po tym wszystkim już nie chce "być dobry". Jego dobra część zostaje uwięziona w czarnej chacie. Cooper staje się kimś wewnętrznie rozdartym, na wzór Lelanda.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy Dale Cooper i Windom Earle to jedna i ta sama osoba (żeby nie było wątpliwości o co mi chodzi -"fizycznie")?
TAK
5%
 5%  [ 1 ]
Możliwe
10%
 10%  [ 2 ]
Raczej nie
21%
 21%  [ 4 ]
NIE
10%
 10%  [ 2 ]
Na 100% NIE :D:P;)
52%
 52%  [ 10 ]
Wszystkich Głosów : 19

Autor Wiadomość
prawdziwek




Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 584
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 19:12, 29 Paź 2008    Temat postu:

Zwróćmy uwagę na jeszcze jedną rzecz. Cooper postrzega siebie jako "rycerza walczącego po stronie dobra". Przybywa do miasteczka, by rozwiązać zagadkę jednego morderstwa. Mordestwa, które jest wyjątkiem! Tymczasem jego obecność powoduje spiralę przemocy. Wychodzą na jaw ciemne sprawki mieszkańców, rośnie poczucie zagrożenia, wzajemna agresja i w efekcie trup "ściele się gęsto". Wydaje się więc, że plan Coopera wziął w łeb. Jego interwencja tylko pogarsza sytuację. Przekonuje się o tym przy okazji "wątku kanadyjskiego". Cooper ma więc dodatkowe powody, by powrócić myślą do swoich poprzednich klęsk.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy Dale Cooper i Windom Earle to jedna i ta sama osoba (żeby nie było wątpliwości o co mi chodzi -"fizycznie")?
TAK
5%
 5%  [ 1 ]
Możliwe
10%
 10%  [ 2 ]
Raczej nie
21%
 21%  [ 4 ]
NIE
10%
 10%  [ 2 ]
Na 100% NIE :D:P;)
52%
 52%  [ 10 ]
Wszystkich Głosów : 19

Autor Wiadomość
El Pablo




Dołączył: 11 Lis 2007
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz

PostWysłany: Śro 19:49, 29 Paź 2008    Temat postu:

Wszystko ładnie pięknie ale przecież o Earlu wspomina tez major Briggs razem brali udział w projekcie "blue book" poza tym w jednym z odcinków jest pokazana taśma z młodym Earlem i jego wywodami.

Prawdziwek napisał:
Cytat:
W miasteczku pojawia się jednak Annie. Cooper się zakochuje, a to rodzi kłopoty. W tym samym czasie, co nie powinno nas dziwić, pojawia się Windom Earle i bruździ.

Z tego co pamiętam a mogę się mylić bo serial ostatni raz oglądałem jakieś półtora roku temu to najpierw pojawia się Earl co ma niejako związek z porwaniem Briggsa wtedy kiedy zaczyna wychodzić na wierzch legenda o Chatach czyli to na czym miał Earl kompletnego fioła.

Cytat:
Przybywa do miasteczka, by rozwiązać zagadkę jednego morderstwa. Mordestwa, które jest wyjątkiem! Tymczasem jego obecność powoduje spiralę przemocy. Wychodzą na jaw ciemne sprawki mieszkańców, rośnie poczucie zagrożenia, wzajemna agresja i w efekcie trup "ściele się gęsto".

Te morderstwo jest wyjatkiem w TP ale jest powiązane z zabójstwem Teresy B. Zarzucasz tutaj ze pojawienie się Coopera zakłóciło harmonię miasteczka ale to właśnie to morderstwo się do tego przyczyniło a przybycie agenta FBI wiązało się logicznie z tym że krok po kroku zostaną wyciągnięte wszystkie mroczne sekrety mieszkańców. Zresztą w jednym z odcinków Dale wspomina ze sekrety są niebezpieczne a on jest od tego żeby je ujawniać. Pochopne jest twierdzenie ze Cooper to swego rodzaju katalizator napędzający przemoc wśród innych osób.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy Dale Cooper i Windom Earle to jedna i ta sama osoba (żeby nie było wątpliwości o co mi chodzi -"fizycznie")?
TAK
5%
 5%  [ 1 ]
Możliwe
10%
 10%  [ 2 ]
Raczej nie
21%
 21%  [ 4 ]
NIE
10%
 10%  [ 2 ]
Na 100% NIE :D:P;)
52%
 52%  [ 10 ]
Wszystkich Głosów : 19

Autor Wiadomość
prawdziwek




Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 584
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 20:33, 29 Paź 2008    Temat postu:

Powiązanie Earla i Briggsa komplikuje sprawę, ale nie aż tak bardzo jakby się wydawało. Earle może symbolizować to, co wspólne dla Coopera i Briggsa - taka projekcja przeciwności na drodze do "białej chaty". Przeciwności te mają wewnętrzną naturę. Briggs pozostaje niewzruszony i osiąga szczęście w ostatnim odcinku, Dale wychodzi pokonany z tej konfrontacji.

Ciekawostką jest to, że zarówno Cooper jak i Briggs określają się mianem "rycerzy dobra". Tymczasem są to skrajnie odmienne osobowości. Briggs trzyma się niewzruszenie zasad, Cooper jest eksperymentatorem, dopuszczającym wielość metod i możliwości dochodzenia do celu.

Można się tu doszukać pewnej zbieżności z "Prostą historią". To proste, tradycyjne rozwiązania okazują się skuteczne na drodze do osiągnięcia harmonii, a nie wycieczki do świata "otwartych możliwości", gdzie człowiek traci grunt pod nogami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy Dale Cooper i Windom Earle to jedna i ta sama osoba (żeby nie było wątpliwości o co mi chodzi -"fizycznie")?
TAK
5%
 5%  [ 1 ]
Możliwe
10%
 10%  [ 2 ]
Raczej nie
21%
 21%  [ 4 ]
NIE
10%
 10%  [ 2 ]
Na 100% NIE :D:P;)
52%
 52%  [ 10 ]
Wszystkich Głosów : 19

Autor Wiadomość
prawdziwek




Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 584
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 20:41, 29 Paź 2008    Temat postu:

Ponadto, ja niczego Cooperowi "nie zarzucam". Twierdzę, że pewne wydarzenia powodują w nim powstanie wątpliwości, niekoniecznie słusznych. Bo przecież nie ma nic psychologicznie dziwnego w tym, że takie "niesłuszne" wątpliwości pojawiają się w podobnych momentach. I tym właśnie tłumaczę dalsze losy Dale'a.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.lynchland.eu Strona Główna -> Serial ogólnie i odcinki Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 1 z 5

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin