Forum www.lynchland.eu Strona Główna www.lynchland.eu
Forum serwisu lynchland.eu
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ciekawostki, które zauważyliście oglądając "TP"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.lynchland.eu Strona Główna -> Twin Peaks - Ogniu Krocz Ze Mną
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
doggod




Dołączył: 04 Lip 2007
Posty: 532
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Czw 18:35, 18 Lis 2010    Temat postu:

L23 napisał:
Obejrzałem serial 2 razy i film ze 4 i ja tego wszystkiego nie widzę.


Za mało ogladasz i mało widzisz. Impotencja umysłowa.... Śnij dalej...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 19:13, 18 Lis 2010    Temat postu:

doggod napisał:
L23 napisał:
Obejrzałem serial 2 razy i film ze 4 i ja tego wszystkiego nie widzę.


Za mało ogladasz i mało widzisz. Impotencja umysłowa.... Śnij dalej...


Taaaa... Gratuluję Ci Twojego wielkiego umysłu Smile
Oczywiście nie jesteś w stanie tej sceny wytłumaczyć, a że nie pasuje do Twojej wizji filmu to w ogóle ją odrzucasz. To co wcześniej wypisywałeś jest bardzo daleko posuniętą nadinterpretacją. Możesz uważać się za geniusza, ale innych to śmieszy Smile Przynajmniej u mnie na zajęciach... Ale spoko stary, wysokie mniemanie o sobie to połowa sukcesu w życiu. Aha, i ja Cię kolego nie obrażałem.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
doggod




Dołączył: 04 Lip 2007
Posty: 532
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Czw 19:24, 18 Lis 2010    Temat postu:

Anonymous napisał:
doggod napisał:
L23 napisał:
Obejrzałem serial 2 razy i film ze 4 i ja tego wszystkiego nie widzę.


Za mało ogladasz i mało widzisz. Impotencja umysłowa.... Śnij dalej...


Taaaa... Gratuluję Ci Twojego wielkiego umysłu Smile
Oczywiście nie jesteś w stanie tej sceny wytłumaczyć, a że nie pasuje do Twojej wizji filmu to w ogóle ją odrzucasz. To co wcześniej wypisywałeś jest bardzo daleko posuniętą nadinterpretacją. Możesz uważać się za geniusza, ale innych to śmieszy Smile Przynajmniej u mnie na zajęciach... Ale spoko stary, wysokie mniemanie o sobie to połowa sukcesu w życiu. Aha, i ja Cię kolego nie obrażałem.


jakiej sceny geniuszu? I gdzie cie obraziłem? A zajęcia to jakie, z wikliniarstwa?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 23:09, 18 Lis 2010    Temat postu:

doggod napisał:
Anonymous napisał:
doggod napisał:
L23 napisał:
Obejrzałem serial 2 razy i film ze 4 i ja tego wszystkiego nie widzę.


Za mało ogladasz i mało widzisz. Impotencja umysłowa.... Śnij dalej...


Taaaa... Gratuluję Ci Twojego wielkiego umysłu Smile
Oczywiście nie jesteś w stanie tej sceny wytłumaczyć, a że nie pasuje do Twojej wizji filmu to w ogóle ją odrzucasz. To co wcześniej wypisywałeś jest bardzo daleko posuniętą nadinterpretacją. Możesz uważać się za geniusza, ale innych to śmieszy Smile Przynajmniej u mnie na zajęciach... Ale spoko stary, wysokie mniemanie o sobie to połowa sukcesu w życiu. Aha, i ja Cię kolego nie obrażałem.



jakiej sceny geniuszu? I gdzie cie obraziłem? A zajęcia to jakie, z wikliniarstwa?


Skończyłem rozmowę z Tobą. Rożny poziom reprezentujemy, mój jest dużo niższy... Nie nadążam Smile Zdrówka życzę i kolejnych owocnych seansów. Tylko mniej Lyncha sugeruję Wink

PS Myślę, że przy Twojej zdolności interpretacji i analizy odkrycie o jaką scenę mi chodzi jest banalne.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
doggod




Dołączył: 04 Lip 2007
Posty: 532
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Czw 23:23, 18 Lis 2010    Temat postu:

Anonymous napisał:
PS Myślę, że przy Twojej zdolności interpretacji i analizy odkrycie o jaką scenę mi chodzi jest banalne.


Prawda jest taka, że zamiast kreatywnie współtworzyć to forum, które wlasnie polega na dzieleniu się swoimi interpretacjami, ty startujesz z jakimiś tępym i asekuracyjnym moralizatorstwem. Gdybyś miał troche oleju w głowie nie myliłbys SNU z PROCESEM TWÓRCZYM. To, ze filmy LYNCHA maja często aurę (pozornie) onirycznego marzenia sennego, to nie znaczy, że odbiorca nie jest uprawniony do tworzenia interpretacji. Nawet, jeśli ta interpretacja wydaje sie byc niedorzeczna, jak twoja. Jesli jestes taki sceptyczny do tego typu prób. po co w ogóle tutaj sie udzielasz? Nie rozumiem tez, czemu ma służyć to manifestowaniu swojego pedagogicznego wykształcenia. Nie masz sie chłopie czym szczycić. Nie dajesz dobrego swiadectwa szkolnictwu. Żegnam ozięble.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 1:29, 19 Lis 2010    Temat postu:

doggod napisał:
Anonymous napisał:
PS Myślę, że przy Twojej zdolności interpretacji i analizy odkrycie o jaką scenę mi chodzi jest banalne.


Prawda jest taka, że zamiast kreatywnie współtworzyć to forum, które wlasnie polega na dzieleniu się swoimi interpretacjami, ty startujesz z jakimiś tępym i asekuracyjnym moralizatorstwem. Gdybyś miał troche oleju w głowie nie myliłbys SNU z PROCESEM TWÓRCZYM. To, ze filmy LYNCHA maja często aurę (pozornie) onirycznego marzenia sennego, to nie znaczy, że odbiorca nie jest uprawniony do tworzenia interpretacji. Nawet, jeśli ta interpretacja wydaje sie byc niedorzeczna, jak twoja. Jesli jestes taki sceptyczny do tego typu prób. po co w ogóle tutaj sie udzielasz? Nie rozumiem tez, czemu ma służyć to manifestowaniu swojego pedagogicznego wykształcenia. Nie masz sie chłopie czym szczycić. Nie dajesz dobrego swiadectwa szkolnictwu. Żegnam ozięble.


Nie kolego. Prawda jest taka, że ty chcesz tworzyć to forum na swój sposób, narzucając innym swoją wizję. Jesteś człowiekiem zakochanym we własnym głosie. Nie wiem skąd pomysł, że afiszuję "pedagogicznym wykształceniem"? jestem na filmówce... Rozmawiałem z Lynchem przez jakieś 45 min o Twin Peaks (lubi przyjeżdżać do Polski). Dzięki temu mam dokładny obraz tego jak rozmijasz się z Jego wizją twórczą. Ten Pan nigdy nie ma ostatecznej wizji swojego dzieła, zazwyczaj na bieżąco improwizuje co doprowadza ekipę do szału. Dla Lyncha sam proces twórczy jest spełnieniem i jego mało interesuje efekt końcowy, a osoby które doszukują się logiki w jego działaniach, tylko się ośmieszają, starając się porządkować rzeczywistość wokół siebie. Nie szukaj symboliki tam gdzie jej nie ma. Jeżeli lubisz analizować filmy to weź się za końcówkę odysei, the fountain, czy odmienne stany świadomości. Masz ogólnie do tego talent (pomijając takie kwiatki jak przejście z białej maski przez kurczaka do tchórzostwa Smile) Jednak kolego nie obrażaj innych i nie narzucaj innym swoich wizji. Gówno kogo obchodzi co ty sobie w domku wydumałeś. A jeżeli będziesz traktował ludzi z góry to szybko zniknął z twojego otoczenia. Aha, "oniryczne marzenie senne" to "masło maślane". Stosuj słowa potoczne to więcej ludzi cię zrozumie. Na koniec: nie twierdzę, że Twin Peaks jest dziełem pozbawionym jakichkolwiek przymiotów relatywistycznych czy po prostu logicznych. W części masz rację moim zdaniem, ale część to jeden wielki bełkot, lub jak wolisz -Twój proces twórczy. I chyba to jest najważniejsze. Dzieło Lyncha zmusiło cię do myślenia, Lynch stał się w pewnym sensie animatorem twojej psyche. Jednak proszę, nie pisz o co chodziło Lynchowi, pisz jak obraz na ciebie działa i jak ty go rozumiesz. Nie ma jednej odpowiedzi, to co zebrałeś do kupy i wypluł twój umysł to tylko twoja interpretacja tego dzieła, a interpretacji Twin Peaks jest tyle, ilu ludzi go ogląda. Ostatecznie, dziwię się w ogóle potrzebie odnalezienia logicznej struktury w tym dziele. Ale może logika staje się religią współczesności? Mi do szczęścia nie potrzebna odpowiedzi na pytanie "dlaczego karzeł miał zielone oczy?". Nie wszystko czego nie rozumiemy jest warte zrozumienia Smile
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
doggod




Dołączył: 04 Lip 2007
Posty: 532
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Pią 11:29, 19 Lis 2010    Temat postu:

a interpretacji Twin Peaks jest tyle, ilu ludzi go ogląda.
=======================================

Bingo, zatem dochodzimy do sedna, łódzki filmówkarzu. Czekamy "jak obraz na ciebie działa i jak ty go rozumiesz"... Chyba ze, konkluzja jakoby film LYNCHA był jak sen załatwia twoim zdaniem twoje doznania intelektualne i estetyczne...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
doggod




Dołączył: 04 Lip 2007
Posty: 532
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Pią 11:35, 19 Lis 2010    Temat postu:

Anonymous napisał:
Witam, w wizji Jeffriesa, kiedy Karzeł siedzi przy stole z Frominki mówi o stole "ma Kolor ZIELONY". myślę że w tym przypadku kolor ma również znaczenie bo co oznacza kolor ZIELONY - m.in. środowisko naturalne czyli las, a gdzie znajdują się chatki, czarna i biała? - w lesie. Być może to jest w pewnym sensie wskazówka skąd przybył Jeffries, gdzie był te 2 lata.


Łódzki filmówkarzu czy ty jestes autorem tego postu? Jesli tak, to co to jest FROMINKA?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 13:57, 19 Lis 2010    Temat postu:

doggod napisał:
Anonymous napisał:
Witam, w wizji Jeffriesa, kiedy Karzeł siedzi przy stole z Frominki mówi o stole "ma Kolor ZIELONY". myślę że w tym przypadku kolor ma również znaczenie bo co oznacza kolor ZIELONY - m.in. środowisko naturalne czyli las, a gdzie znajdują się chatki, czarna i biała? - w lesie. Być może to jest w pewnym sensie wskazówka skąd przybył Jeffries, gdzie był te 2 lata.


Łódzki filmówkarzu czy ty jestes autorem tego postu? Jesli tak, to co to jest FROMINKA?


Nie, to nie mój post.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 15:50, 19 Lis 2010    Temat postu:

doggod napisał:
a interpretacji Twin Peaks jest tyle, ilu ludzi go ogląda.
=======================================

Bingo, zatem dochodzimy do sedna, łódzki filmówkarzu. Czekamy "jak obraz na ciebie działa i jak ty go rozumiesz"... Chyba ze, konkluzja jakoby film LYNCHA był jak sen załatwia twoim zdaniem twoje doznania intelektualne i estetyczne...


Nic z tego postu nie zrozumiałem... Napisz to jakoś inaczej.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
doggod




Dołączył: 04 Lip 2007
Posty: 532
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Pią 18:02, 19 Lis 2010    Temat postu:

Anonymous napisał:
doggod napisał:
a interpretacji Twin Peaks jest tyle, ilu ludzi go ogląda.
=======================================

Bingo, zatem dochodzimy do sedna, łódzki filmówkarzu. Czekamy "jak obraz na ciebie działa i jak ty go rozumiesz"... Chyba ze, konkluzja jakoby film LYNCHA był jak sen załatwia twoim zdaniem twoje doznania intelektualne i estetyczne...


Nic z tego postu nie zrozumiałem... Napisz to jakoś inaczej.


Smile Posłuż się intuicją...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 18:19, 19 Lis 2010    Temat postu:

doggod napisał:
Anonymous napisał:
doggod napisał:
a interpretacji Twin Peaks jest tyle, ilu ludzi go ogląda.
=======================================

Bingo, zatem dochodzimy do sedna, łódzki filmówkarzu. Czekamy "jak obraz na ciebie działa i jak ty go rozumiesz"... Chyba ze, konkluzja jakoby film LYNCHA był jak sen załatwia twoim zdaniem twoje doznania intelektualne i estetyczne...


Nic z tego postu nie zrozumiałem... Napisz to jakoś inaczej.


Smile Posłuż się intuicją...


Smile Posłuż się językiem polskim.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
doggod




Dołączył: 04 Lip 2007
Posty: 532
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Pią 18:33, 19 Lis 2010    Temat postu:

Anonymous napisał:
doggod napisał:
Anonymous napisał:
doggod napisał:
a interpretacji Twin Peaks jest tyle, ilu ludzi go ogląda.
=======================================

Bingo, zatem dochodzimy do sedna, łódzki filmówkarzu. Czekamy "jak obraz na ciebie działa i jak ty go rozumiesz"... Chyba ze, konkluzja jakoby film LYNCHA był jak sen załatwia twoim zdaniem twoje doznania intelektualne i estetyczne...


Nic z tego postu nie zrozumiałem... Napisz to jakoś inaczej.


Smile Posłuż się intuicją...


Smile Posłuż się językiem polskim.


no to se pogadali.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
doggod




Dołączył: 04 Lip 2007
Posty: 532
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Pią 19:01, 19 Lis 2010    Temat postu:

L23 napisał:
A tak w ogóle to w FWWM agent Filip mówi, że oni żyją we śnie. Poza tym wskazuje na Cuppera pytając "jak myślisz, kto to jest?" Co sugeruje, że to jest sen właśnie agenta Cuppera Smile Ot i cała tajemnica filmu. Wszystko co widzimy jest marzeniem sennym jakiegoś agenta FBI.
Jak powiedziałem film można interpretować DOWOLNIE!!!


Mistrzu, zdobyłeś sie na bardzo wnikliwe spostrzeżenie co do sensu tajemnicy omawianego filmu. Sprowadza się to, jak dobrze zrozumiałem. do snu COOPERA. Chciałbym jednak, byś nieco rozwinął to spostrzeżenie. A mianowicie, czemu miało służyć, twoim zdaniem, skoncentrowanie się na śnie COOPERA? Dlaczego marzenie senne tutaj jest takie istotne i co ono wyjaśnia w kontekście całego filmu?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 19:46, 19 Lis 2010    Temat postu:

doggod napisał:
L23 napisał:
A tak w ogóle to w FWWM agent Filip mówi, że oni żyją we śnie. Poza tym wskazuje na Cuppera pytając "jak myślisz, kto to jest?" Co sugeruje, że to jest sen właśnie agenta Cuppera Smile Ot i cała tajemnica filmu. Wszystko co widzimy jest marzeniem sennym jakiegoś agenta FBI.
Jak powiedziałem film można interpretować DOWOLNIE!!!


Mistrzu, zdobyłeś sie na bardzo wnikliwe spostrzeżenie co do sensu tajemnicy omawianego filmu. Sprowadza się to, jak dobrze zrozumiałem. do snu COOPERA. Chciałbym jednak, byś nieco rozwinął to spostrzeżenie. A mianowicie, czemu miało służyć, twoim zdaniem, skoncentrowanie się na śnie COOPERA? Dlaczego marzenie senne tutaj jest takie istotne i co ono wyjaśnia w kontekście całego filmu?


Przecież ja sobie jaja robiłem ze snem Coopera! Chodziło mi o to, że film może być dowolnie interpretowany. To była ironia kolego, przeczytaj jeszcze raz tamtego posta. Ja się nie podejmuję analizy filmu, nie mam takiej potrzeby. Podziwiam obraz, dźwięk, montaż i pomysły Lyncha, ale nie mam potrzeby analizy tego filmu pod względem struktur logicznych, archetypowych czy kulturowych, dlatego iż uważam, że one nie istnieją, a przynajmniej nie były świadomym zabiegiem podczas komponowania fabuły. Film jest tak bogaty w sceny dwuznaczne czy oniryczne, że jakakolwiek interpretacja, jest oddzielnym procesem twórczym, który mimo iż zapewne niezmiernie ciekawy, z samym obrazem -w formie wyjściowej -ma niewiele wspólnego bądź też stoi nawet w opozycji. Pewne sceny wpasują się do twojej interpretacji filmu, ale inne już będą stanowiły problem, tak łatwo się nie poddadzą. Zaczniesz je interpretować jeszcze luźniej by wpisały się w ramy twojej wizji i efekt końcowy będzie komiczny. Osiągniesz obraz równie skomplikowany co karykaturalny. Nie lepiej pogodzić się z faktem, że Miateczko Twin Peaks nie ma na celu edukować? ten obraz jest absurdalny właśnie dlatego, że miał taki być, co wcale nie umniejsza jego wartości. Wręcz przeciwnie, czasami to logika umniejsza wartość sztuki.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.lynchland.eu Strona Główna -> Twin Peaks - Ogniu Krocz Ze Mną Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 7 z 10

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin